Obiecuję, że opanuję jakieś podstawy montażu i będę potrafił przynajmniej tytuł wstawić do filmu!
Póki co jednak wstawiam totalne "surówki" czyli materiał kompletnie nieobrobiony. Mam nadzieję, że niektórym miłośnikom natury może to nawet bardziej odpowiadać.
Zachęcam do obejrzenia tych scen, szczególnie tej, w której sarna opisana w poprzedniej opowieści, udowadnia swój bezkresny stoicyzm! :)))
https://youtu.be/5HBo3luArC4
ten też jest fajny :)
https://www.youtube.com/watch?v=VTiBfFOpRSw
Zaczynam dopiero przygodę z "movie" więc odrobinę cierpliwości poproszę. :)
Przyznaj sie,ze postawilaes tam figurke sarenki dla lepszych efektow widowiskowych...udalo Ci sie, patrze i patrze i nie moge sie nadziwic!
OdpowiedzUsuńdaj spokój, ta scena trwała baaardzooo długo, a ta wariatka ani razu się nie obejrzała za siebie! :)))
Usuńupsss. Grażynko, chciałem usunąć tylko ślad po Twoim usunięciu komentarza, ale "odleciało" wszystko - przepraszam :)
UsuńChyba przebacze...ale ten pyszczek sarenki jest przeslodki . a moze ona Cie zooczyla i nie spuszczala z Ciebie ciekawskeigo wzroku...
Usuńo dziękuję :)
UsuńTak, to cała tajemnica, ona patrzy na mnie :)
Fotka na dobry początek jest:) a filmy zostawiam na wieczór :) Zobaczymy co tam jest ;)
OdpowiedzUsuńuśmiejesz się z tej sarny - gwarantuję! :)))
UsuńSarna cały czas Cię obserwuje, pewnie byki jej zapłaciły, a byki przepychają się tak jakby robiły to na Twoje zamówienie i spoglądając w Twoja stronę pytają , i jak podoba się? Bardzo fajne filmy, dlaczego dopiero teraz pokazujesz?
OdpowiedzUsuńmam więcej różnych filmów, ale jakoś się uwarunkowałem, że na blogu pokazuje się zdjęcia :) Wiem, wiem, gupie to! :)))) A byki rzeczywiście jakby postanowiły mi zrobić spektakl :)
UsuńCoś wspaniałego, tak oglądać walkę na naszej ziemi. Sarenka jak zaklęta. A byki wspaniałe.
OdpowiedzUsuńto piękne stare byki. Miałem radochę! A bohaterem filmu i tak jest sarenka :)))
UsuńTa panienka jest nie do wyrwania. Z tą jej obojętnością, to choćby na rzęsach chodzili to jej nie wyrwą ;) Ewidentnie ją zauroczyłeś :))))
OdpowiedzUsuńI to się nazywa miłość od pierwszego spojrzenia :))))
UsuńDzień dobry. Jesteś pierwszym, którego "obserwuje". Także próbuję w fotografii przyrody i szukam, szukam, szukam obiektów. Serdeczności i zapraszam http://ewabielanska.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńEwa trzymam kciuki za sukcesy! :)
UsuńSarenka już od ubiegłego roku jest moją faworytką i dostała nawet tytuł "siła spokoju", ale po umieszczeniu tego filmu na youtube wróżę jej międzynarodową karierę.
OdpowiedzUsuńMuszę ten film nieco do tej kariery przygotować :)))
UsuńA już miałam pisać, że ta sarna to chyba w Narni została w posąg przez złą czarownicę zamieniona.... i się ruszyła! Aj! Nie mogłeś filmu uciąć w miejscu, gdy udawała posąg?
OdpowiedzUsuńFilmy czad! Następny może o pająkach, na które czekam?
P.S. Usunęłam z bloga dyskutora, inni też mieli problemy z niewpuszczaniem komentarzy.
Monia, gdybym przyciął ten film, to przysięgam, nie wytłumaczyłbym się do końca zycia z ustawienia makiety :))))))
UsuńTa sarna jest absolutnie niewzruszona :) gdyby w pewnym momencie nie oblizała pyszczka to można by zakłady robić czy żywa imć panna czy makieta :) Super!!! Ja poproszę o więcej :))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńo tak, to jej film! :)))
UsuńCo tu dużo pisać - niesamowite filmy, zupełnie jak z jakiegoś BBC. A ta sarenka to albo głucha, albo blondynka :-)
OdpowiedzUsuń