Jak szukać dzików w środku lasu? Dziś jedna z ważniejszych przesłanek.
Zwierzęta, tak jak my, mają swoje powtarzające się zwyczaje, nawyki i celebracje. Dziki np. w okresie lata z lubością zażywają kąpieli błotnych w tzw. babrzyskach czy brochowiskach. To są ich stałe, ulubione miejsca, w których nawet 2-3 razy dziennie schładzają ciało. Z kąpielą błotną ściśle związany jest kolejny ich zwyczaj - zaraz po kąpieli podchodzą do wybranego, ulubionego drzewa i czochrają się, ocierając o pień z rozkoszą. Myśliwi mówią, że one wówczas "malują drzewo". Gdy przyjrzycie się zdjęciu, nazwa wyda się oczywista. Wyciskane z sierści błoto ocieka na drzewie, specyficznie je malując. Gdy znajdziecie takie drzewo, oznacza, że jesteście bardzo blisko babrzyska! Jesteście tym samym w miejscu szczególnie często przez dziki odwiedzanym. Jak widać na zdjęciu, takie wytarcie pnia nie mogło zostać zrobione w krótkim czasie. Dziki regularnie wracają w takie miejsca, babrzą się i czochrają. Podpowiem, że do takich miejsc dziki przychodzą również w samo południe upalnego dnia. Jeżeli chcecie skorzystać z takiej miejscówki w celu zrobienia zdjęć, zachowajcie proszę szczególną ostrożność. Babrzyska zwykle są pochowane w gęstwinie, w której nasza "operatywność ucieczkowa" jest mocno utrudniona. Ja takie babrzysko odkryłem wyłącznie dzięki temu, że z gąszcza krzaczorów wychodziła ścieżka brudnej, umazanej błotem trawy. Wiedziałem, że to "ściek" z dziczych brzuchów. Pomału zanurzałem się w gąszcz i ujrzałem ukryte uroczysko-babrzysko. Znalezienie "czochradła", czyli drzewa rozkoszy, było już tylko oczywistą konsekwencją.
Na dębie nad stawem mam tak wyżartą korę, tylko nieco wyżej i nie jest taka brudna. Dokonała tego rezydująca kiedyś u mnie klacz trakeńska. No ale ona zrobiła to zębami, a jak widziałam coś takiego w lesie to myślałam, że to może jelenie a tymczasem ...
OdpowiedzUsuńP.S
Gratuluję radiowego debiutu. Miły, świeży, głos 24-ro latka. Przyjemnie sie tego słucha. Po twoich zdjęciach na FB (tych z loszką) myślałam, że masz głos podobny do Rudiego Szuberta a tu raczej w typie Piotra Barona.
o rany, jak miło :))) dziękuję Ci za czas poświęcony audycji. To dla mnie ważne działanie :)
UsuńTaaa. na tych zdjęciach z loszką jestem po sporej dawce używek i jadła wszelakiego ... Szubert ... rozumiem ha ha ha ah aha
O tembr mi chodzi, wyłącznie o tembr.
Usuń:)))
UsuńA zimą też nawiedzają dziki owe babrzyska? Bo ja widuję czasami wnyki zastawione w takich miejscach, które latem z całą pewnością służą celom kąpielowym.
OdpowiedzUsuńnie, zimą się nie babrzą, ale tylko zimą. Wiosną i jesienią natomiast jak najbardziej. Jak znajdziesz wnyki to mi powiedz proszę - bardzo ważne.
UsuńZwykle sama usuwam, bo mnie wściekają. Ostatnio pies sąsiadów w tką stalową pętlę wpadł, aleśmy go uwolnili. A co chcesz nasłać straż leśną? Czy sam pognasz usuwać.
Usuńzdecydowanie straż leśną. Jak zdejmuję druty, to i tak wiozę je do nadleśnictwa.
Usuńbabrzysk znam wiele, ale... jaka audycja? chcę posłuchać.
OdpowiedzUsuńproszę bardzo, podaję adres http://ro.com.pl/jelenie-o-swicie/01189469
Usuńjutro też zapraszam do Radia Olsztyn o 12.40 :) Będzie mi bardzo miło.
no,no...Simona Kossak i Kruszewicz w jednym:))) jutro słucham na bank.
Usuńnisko się kłaniam i serdecznie dziękuję ;)
Usuńno teraz to wygląda naprawdę podejrzanie ;)
OdpowiedzUsuń:)))) juz posprzątałem - nie ma śladu :))) swoją drogą, jaki ten świat mały .... chyba to już ktoś przede mną powiedział ha ha ha aha
UsuńBardzo lubię Cie czytać - pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńYvaine to dla mnie wielki komplement i przyjemność :) dziękuję!
Usuń