Chcę, a przynajmiej wydaje mi się, że ma to sens, pokazać, że nie ma znaczenia jak bardzo popularne stworzenie się foci, gdy uda się je sfocić ciekawie. Tzn. moja opinia na temat tego zdjęcia nie ma znaczenia i sensu, ja tylko pragnę, żeby Wasza okazała się podobna ;) Nawet nie pytajcie jak to się robi, żeby złapać takie maleństwo w takiej plątaninie gałęzi. Kosztowało mnie to miesiąc skrupulatnych przygotowań, budownia specjalnej konstrukcji, układania gałęzi, by tworzyły interesujące tła. Mam nadzieję, że to miało sens i mam nadzieję, że przylecą też inne gatunki. W tym roku się spóźniłem, ale zobaczymy, może coś się jeszcze wydarzy :)
sobota, 28 lutego 2015
post jednego zdjęcia nr 6
Ojej, dzisiejszy dzień był niesamowity, odkryłem las nieużywany! Nie ma gospodarki, nie ma polowań, dzicz pełna!!! Jelenie i dziki potykają się o siebie nie mieszcząc się na tym areale. Coś niewiarygodnego. Uffff.... ale miejscówa. Od lat nikt nie prowadził tam prac pielęgnacyjnych lasu. Co spadło leży. Pełno jeżyn i chabazi, chodzi się ciężko. Tzn. ciężko jest chodzić cicho. To typowe miejsce na zimę, bo latem gąszcz wszelaki zarośnie każdy centymetr sześcienny przestrzeni. Ale dzisiejszy post nie jest o tym. O tem potem jak mawiał wieszcz estradowy. Dziś post jednego zdjęcia!
Chcę, a przynajmiej wydaje mi się, że ma to sens, pokazać, że nie ma znaczenia jak bardzo popularne stworzenie się foci, gdy uda się je sfocić ciekawie. Tzn. moja opinia na temat tego zdjęcia nie ma znaczenia i sensu, ja tylko pragnę, żeby Wasza okazała się podobna ;) Nawet nie pytajcie jak to się robi, żeby złapać takie maleństwo w takiej plątaninie gałęzi. Kosztowało mnie to miesiąc skrupulatnych przygotowań, budownia specjalnej konstrukcji, układania gałęzi, by tworzyły interesujące tła. Mam nadzieję, że to miało sens i mam nadzieję, że przylecą też inne gatunki. W tym roku się spóźniłem, ale zobaczymy, może coś się jeszcze wydarzy :)
Chcę, a przynajmiej wydaje mi się, że ma to sens, pokazać, że nie ma znaczenia jak bardzo popularne stworzenie się foci, gdy uda się je sfocić ciekawie. Tzn. moja opinia na temat tego zdjęcia nie ma znaczenia i sensu, ja tylko pragnę, żeby Wasza okazała się podobna ;) Nawet nie pytajcie jak to się robi, żeby złapać takie maleństwo w takiej plątaninie gałęzi. Kosztowało mnie to miesiąc skrupulatnych przygotowań, budownia specjalnej konstrukcji, układania gałęzi, by tworzyły interesujące tła. Mam nadzieję, że to miało sens i mam nadzieję, że przylecą też inne gatunki. W tym roku się spóźniłem, ale zobaczymy, może coś się jeszcze wydarzy :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Magiczne zdjęcie <3 boskooo :P
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://hopeinmusichim.blogspot.com/
dziękuję i witam wśród Gości :)
UsuńMoje szczere wyrazy uznania! Świetne :-)
OdpowiedzUsuńszczerze nisko się kłaniam osnuty wdzięcznością bezkresną :)
UsuńIle by Cię to pracy nie kosztowało, warto było. Zazdraszczam!
OdpowiedzUsuńprawda, tak myślę, dzięki Ci maruńska kobieto ;)
UsuńIdealnie zarówno kolorystycznie jak i kompozycyjnie :-).
OdpowiedzUsuńho ho hooo - dzięki! ;)
UsuńElegancka fotografia!! A co do konstrukcji, to takie można już kupić w telezakupach Mango, więc trud zbyteczny.
OdpowiedzUsuńtak coś właśnie czułem, że z każdą godziną pracy robię z siebie coraz większego idiotę ;)
UsuńTe piekielne ptasiory mają ogromną przewagę nad resztą żywiny. Cudnie latają i złapanie tego cudu w kadrze zawsze zachwyt budzi. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńserdeczności i dziękuję za dziękuję;)
Usuń