W powietrzu wisi mieszanina zapachów wilgotnego mchu i mgły zbierającej komponenty aromatów z igliwia, kory i liści. Budzi się we mnie niepowstrzymane przekonanie, że to najpiękniejsze miejsce na ziemi. Puszcza Napiwodzko-Ramucka ... mieszkam tak blisko Niej, jestem chyba wybrańcem losu. Po kilku kilometrach podchodu zbliżam się do mojego ulubionego miejsca. Po raz kolejny nie zawiodło - są! Jelenie o pięknie zbudowanym porożu, symetrycznej widlicy i grubych tykach, mimo młodzieńczego wieku, robią wrażenie. Poruszają się cichutko, jak zawsze, jak duchy. Tym razem zobaczyły mnie wcześniej, niż ja je. Niby niestety, ale to zdjęcie z jeleniami odchodzącymi ode mnie jest jednym z moich najbardziej ulubionych. Ten pojedynczy kadr stanowi prawdę o tej Puszczy. Choć nie całą oczywiście, to jednak jest w tym ujęciu to, co ja uważam za istotę Warmińskiego Lasu.
Chciałbym wierzyć, że udało mi się przekazać Wam chociaż namiastkę uroku moich ulubionych terenów.
Las Warmiński oddany idealnie! Tajemniczy, surowy i piękny dla tych, którzy widzą...
OdpowiedzUsuńDla tych, którzy widzą ... pięknie powiedziane! I tym, którzy widzą, dedykuję to zdjęcie:)
UsuńPamietam te zdjecie. Tez mi sie wtedy podobalo.
OdpowiedzUsuńMyślę Elu, że nie tylko zdjęcie pamiętasz, Wasz dom jest w takim miejscu, jest na skraju tej właśnie puszczy. :)
UsuńMagiczne... Aż dech zapiera.
OdpowiedzUsuńDech zapiera - trafne spostrzeżenie. Czasami ujęty urokiem chwili, muszę sobie przypominać, że trzeba oddychać! :)
UsuńUrokliwe odwiedza Pan miejsca. Można się poczuć przez chwilę jak krasnoludek, który wyłonił się z mchu i paproci. I to wszystko zaledwie 7.5 km od Olsztyna? Dech zapiera.
OdpowiedzUsuń7,5 km. ...:) może nieco dalej, ale to ciągle blisko, to w dalszym ciągu "pod ręką". Dla takich spotkań mógłbym jechać i jeździłbym dużo dalej.
Usuń7,5 km to odległość Olsztyn, granica miasta - granica obszaru Natura 2000 "Puszcza Napiwodzko-Ramucka". Tyle z mapy. A zdjęcie przecudne. "takie wiesz, serce szczypatielnoje"
OdpowiedzUsuńQrcze, gdy dam jeszcze jakąś wskazówkę to na moje urodziny zza drzew na mojej trasie wyskoczy 150-iu znajomych z szampanem i życzeniami;))))
OdpowiedzUsuńtak to moje favorite picture....jedno z wielu:)
OdpowiedzUsuńGreg
Bardzo dobry pomysł z tymi urodzinami! Ponieważ mniej więcej wiem, gdzie Cie szukać w lesie, postaram się wyskoczyć z dobrze schłodzonym Sowietskoje Igristoje. A zdjęcie ...ste!
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcie, do tej pory takie obrazy to tylko na jarmarkach pt Jelenie na rykowisku, a tu czysta prawda bez dodatków wyobraźni autora. Biebrznięty też podobne kiedyś opublikował. Oba bezcenne
OdpowiedzUsuńDo wszystkich- dziękuję za super komenty. Grześ. :)
OdpowiedzUsuńWojci- uwielbiam ten elitarny trunek;)
Beata- bardziej niż tymi jarmarkami połechtać mnie nie mogłaś :)))
nie ma za co ...czary i magia w najlepszym wydaniu
OdpowiedzUsuńGreg
Thank you for the auspicious writeup. It in fact was a amusement
OdpowiedzUsuńaccount it. Look advanced to far added agreeable from you!
By the way, how could we communicate?
Also visit my web site
Nic dodać ....
OdpowiedzUsuńNiesamowicie klimatyczne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńcieszę się, że Ci się podoba :)
Usuń