Dziś krótki ale mam nadzieję interesujący cykl zdjęć objętych jedną przesłanką - wszystkie powstały na gołej ziemi! Poświęciłem mało czasu na zebranie tych zdjęć, ponieważ powstały w dwa dni. Natomiast całkowicie programowo i z premedytacją kolekcjonowałem co żywe na gruncie ornym w fazie "bezchaszczowej". Nie ukrywam, że sam się zdziwiłem jak często żywiołki zachadzają na gołą ziemię. O ile jestem w stanie zrozumieć żurawie, które dysponując takim dziobem jakim dysponują, mogą powydłubywać nasionka czegoś, co miało w planie "wyrość", o tyle obecności saren, tym bardziej łabędzi krzykliwych, nie umiem sobie wytłumaczyć.
jeżeli nie widok żurawi, to nie wiem co zatrzymuje sarnę na takiej ziemi :)))
krzykliwce na gołej ziemi, niedługo zapewne sfotografuję bociana pływającego po jeziorze lub sikorkę goniącą krogulca!
niestety spłoszyłem je, przyczyną mógł być fakt, że niezauważone podejście na takiej "patelni" wydaje się trudne, by nie rzec niemożliwe ;)
a co te tu szukały, pozostanie owiane wieczną tajemnicą, chyba, że sarny narkotyzują się wdychając powietrze uwięzione między kruszynami czystego krzemu!
A może lubią zabawy w piaskownicy?
OdpowiedzUsuńTrzecie fajne! :-)
dziękuję Pani Ewo, trzecie fajne, ale mnie kręci pierwsza fotka, jeżeli w ogóle wypada autorowi wskazywać co go kręci :)))
UsuńJa również głosowałabym na pierwsze i Leśny już wiesz dlaczego
OdpowiedzUsuńwiem, wiem, czytałem tu i ówdzie ;)
UsuńJakieś anomalie przyrodnicze widać mają miejsce... Drugi kadr mi się bardzo podoba, a poza drugim jeszcze ten z gapiącą się sarną :-).
OdpowiedzUsuńno, jeszcze dwa wpisy i każde zdjęcie będzie miało czyjeś wskazanie i to mi się podoba i to dobre jest! :)
UsuńDla uzupełnienia: Kadr pierwszy ok., ale bardziej czwarty, bo taki trochę biebrzański:)
OdpowiedzUsuńo, i czwarte też już ma uznanie :)))
UsuńKrzykliwce i sarny wcinają to samo, co żurawie, czyli ziarno kukurydzy (nowe i stare), że się tak uczenie wyrażę. PS. Ja tam wolę trzecie.
OdpowiedzUsuńdrodzy Państwo, zatem trzecie jest na pierwszym, pierwsze na drugim, drugie na trzecim .... eeeeeee :)
UsuńMnie się podoba to pierwsze z powodu perspektywy i, że sztruksowe.
OdpowiedzUsuń