Czasami mózg płata mi figle i podrzuca całkiem kretyńskie pytania.
Tym razem spojrzałem na żuka gdy w nieokiełznanych czeluściach umysłu zrodziło się głupie pytanie - czy żuki mają różne twarze? Czy tak jak ludzie różnią się nimi?
Myślałem, że się przewrócę ze śmiechu ale pytanie padło, powstało tym samym jakieś zobowiązanie wobec pytającego, a nie zwykłem byłem się ignorować, bo wiem, że to się źle kończy.
Zamiast wypatrywać jeleni czy nieistniejących już prawie dzików, jak wariat kucałem od żuka do żuka i przyglądałem się ich "fejsom".
No qrka jak Chińczycy ... wszyscy jednacy!
Ale skoro się nakucałem, to przyznajmy im chociaż zasługi.
Te maleństwa grzebią kilkudziesięciocentymetrowe korytarze, a potem składają w nich butwiejące części roślin, które stanowią pożywkę dla larw.
Czy muszę mówić jaką to pełni rolę dla napowietrzenia i użyźnienia leśnej gleby?
Są niezwykle pożyteczne!
A że przy okazji piękne, to i zdjęcia mimo wszechpochmurności, robiło mi się ciekawie.
Musiałem o nich w końcu napisać, bo ... ja "leśny" i żuk ... leśny ;)
Z niezwykłą lekkością lewitowały ledwo dotykając delikatnych źdźbeł.
Gdy tak frunęły jakby grawitacja ich nie dotyczyła, przypomniał mi się film "Dom latających sztyletów".
No i teraz rozwiązanie zagadki. To są trzy różne żuki, a jakoby jeden. Wg. mnie niczym się nie różnią ... Chińczyki! ;)
Nie to co mućka Wojtka, która jest moim przekleństwem. I nie o to chodzi, że jak widać, zawsze ryczy na mnie jakby diabła zobaczyła, nie. Ona ma ten cholerny naturalny kolor wypłowiałego jelenia i od lat, od lat niezmiennie, za każdym razem gdy ją zobaczę z daleka, zanim "gupi łeb" zrozumie, że to krowa, serce skacze mi do gardła - byk! Ech, mówię Wam, nie jest łatwo :)
A pomimo wszechpochmurności, tłuc się i tak było przyjemnie, bo Warmia przyjemna jest zawsze!
Tym bardziej zdobiona kolorami jesieni.
O ile dobrze pamiętam, to cały cykl życiowy i właśnie te norki żuka leśnego fajnie były przedstawione w odcinku ''Sagi prastarej puszczy'' Walencików. :)
OdpowiedzUsuńciekawe czy tak jak wilki biorące udział w filmie, też były tresowane :)))
UsuńJeden z żuków jest znakowany na pomarańczowo. Ale poza tym... wszystkie chińskie.
OdpowiedzUsuńten zaznaczony też chiński, tylko ... zaznaczony :)))
UsuńOne na pewno mają bardzo zróżnicowaną fizjonomię. Tylko że my tego nie widzimy. Takie subtelniaki z nich. A jak widza człowieka to sobie myślą, że za każdym razem to jest inny gatunek bo grubo sioę między sobą róznimy. A umaszczenie tej krowy jest powalająco piękne.
OdpowiedzUsuńno wiem, wiem, aluzju poniał ... schudnę!!! ;)
UsuńPozdrowienia dla Mućki ;-)
OdpowiedzUsuńw niedzielę ją pozdrowię, będę tamtędy jechał :)
UsuńPrzepiękny żuk. Ładne fotografie.
OdpowiedzUsuńno właśnie jak się człowiek przyjrzy staranniej, to wszystko w przyrodzie jest albo piękne albo przynajmniej interesujące, w tym żuk :)
Usuń