Sikora czubatka - mieszkanka głębokiego lasu, jedna z najlojalniejszych towarzyszek moich wypraw.
Trudno mi ich nie wielbić. Są ciekawskie, są towarzyskie i niezwykle odważne.
Jeżeli chodzi o odwagę mają jeden z najwyższych wskaźników w przeliczeniu na gram ciała!
Wszelkim dzikim ssakom jest do nich ogromnie daleko. Swobodnie wytrzymują odległość około metra od człowieka.
Bynajmniej się wtedy nie chowają, wręcz odwrotnie - zalotnie akcentują swoją obecność i zainteresowanie.
Nigdy nie opuszcza mnie przekonanie, że malutkimi oczkami zaglądają głęboko w moje oczy.
Dziś jedna z ciekawszych sesji jaką z nimi miałem.
Ileż miałem szczęścia by złapać światło słoneczne, które utknęło w istocie czubatki, w czubku!
Już po tych dwóch zdjęciach byłem "full of satisfaction"
Niezwykle rzadko to robię - ustawiłem pomiar na cienie.
Karkołomność póz to w ogóle specjalność sikorowatych.
Ciekawość.
Czujność.
Zaduma :)
Bajeczne kolory otoczenia.
Skok obunóż.
I gwałtowny zwrot. Typówka.
Niewyczerpalne źródło pożywienia.
To już nie czubatka, to poczciwa sroka, którą uchwyciłem akurat, gdy zamknęła się tzw. migotka czyli trzecia powieka charakterystyczna u wielu kręgowców, w tym u ptaków. Efekt godny horroru :)
Bajka ..... aż zazdroszczę takiej bliskości ... Sofi
OdpowiedzUsuńbez względu na to co spotykam w lesie, bliskie spotkania z maluszkami zawsze mnie cieszą :)
UsuńZobacz Leśny jak banerowy Zimowy Lis, odległy jest od ostatnich upałów (zgaduję, że zimną porą sfocony.)
OdpowiedzUsuńFotki śliczne jak Czubatka, lubię bardzo :)
późna wiosna :)
Usuńgdzie? za kołem podbiegunowym? raczej chyba późne lato, bo przecież nie ma ni listku na krzaczku...
Usuńsikora ze słońcem w czubie jest zjawiskowa, nie widziałam jeszcze czegoś takiego, fota zjawiskowa mam na myśli
Przepiękne spotkanie z czubatką!
OdpowiedzUsuńuwielbiam je :)
Usuń