Zbliża się ta pora roku, w której ranek do ranka jest niepodobny.
Zawsze fascynowało mnie to, że Ziemia jako planeta zapinkala przez przestworza kosmosu z niewyobrażalną prędkością, a rok po roku od tysięcy lat powtarzają się podobne konstelacje pogodowe.
Ta naprawdę nikczemna powłoka atmosferyczna ma nieprawdopodobną moc. Oczywiście czynnikiem podstawowym pór roku jest relacja Ziemia-Słońce, ale przez przestrzeń przebijamy się z wydawałoby się czymś najmniej odpornym - z cieniutką powłoką gazową.
A jednak radzi!
Warstwa otaczającego nas powietrza jest jednocześnie sferą największych zmienności. To tu dzieją się fascynujące zjawiska świetlne, wyładowania, chmury i miliony różnych barw powodowanych wilgocią i światłem.
Taki mi się właśnie trafił poranek.
Gdy wpatrzyłem się przestrzeń między drzewami, zdawało mi się, że zajrzałem do wnętrza Ziemi.
Kolory lawy, jakieś refleksy, skomplikowana materia. A to tylko mgła i światło. Tyle doznań.
Mogłem bawić się zmieniając kąty i miejsca obserwacji. Tyle światów, tyle światów!
Moją Warmię oblało złotem. Może nie najtrwalszym ale najpiękniejszym. Być może właśnie z powodu jego nietrwałości, ulotności i drobnego ale jednak wysiłku wczesnego wstania jaki trzeba wykonać, by cieszyć się taką chwilą.
Złoty kwadrans ... dosłownie!
Remizy zieleni zawieszone między ziemią, a niebem.
Lewitujące kopuły koron.
Wszystko takie iluzoryczne, nieprawdziwe, a już na pewno inne.
Pejzaż z czapla białą :)
To tu, na tym bagnie kilka lat temu, zrobiłem jedno z ciekawszych zdjęć byków.
Poniżej jedno z serii tych zdjęć.
A w lesie zastałem stojącą, niczego nie spodziewająca się łanię wpatrzoną gdzieś przed siebie.
Moja radość nie trwała zbyt długo. Ale dzięki temu udało mi się ją uchwycić w miarę w fajnym momencie.
Nie była sama ale fotografowanie we mgle zwierząt w odległości przekraczającej 30-40 metrów kończy się jak widać.
Całe szczęście czapel był bliżej :)
Czapel jak to czapel, ptak wysycony ostrożnością, oderwał się od Warmii i odleciał.
Lubię te krople odrywające się od ptacholi i wracające do macierzy.
Cudowny poranek!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Krzysztofie, za te piękne chwile :-)
OdpowiedzUsuńprzyjemność po mojej stronie :)
UsuńO matuchno, same cudowności..!!! Magia, po prostu magia.. :)
OdpowiedzUsuńI ja dziękuję :)
ależ na zdrowie :) dzięki i pozdrawiam :)
UsuńNostalgicznie dzisiaj ... ale zdjęcia przepiękne :-)
OdpowiedzUsuńczasami trzeba :)
UsuńZjawiskowe!!!
OdpowiedzUsuń