wtorek, 15 lipca 2014

trochę inny wieczór.

Dziś, jeszcze godzinę temu, byłem na polach w okolicy Tomaszkowa. To atrakcyjne miejsce z uprawami zbóż i rzepaku. Pola ozdobione są wyspami lasków i lasów, bagienkami i krzaczowiskami. Całość rozciąga się powyżej północnych brzegów jeziora Wulpińskiego. W takim terenie żyje wszystko. Są zające, sarny, lisy, jenoty, jelenie i dziki. To również teren ulubiony przez wszelkie ptactwo. Są "kra" i "kwa" i nawet "drapole", a to wszystko skąpane w akompaniamencie śpiewającego drobiazgu. Przyjemna okolica. Decyzję o wyjściu w teren podjąłem o 19.20 więc nie mogłem jechać zbyt daleko. Niestety zachód słońca wyraźnie przyspieszył. Miesiąc temu, gdy wraz z naszą planetą byliśmy setki tysięcy kilometrów wcześniej w przestrzeni kosmicznej, o 21.30 robiłem jeszcze zdjęcia w środku Puszczy. Aktualnie jest to już niemożliwe, o 21.00 w lesie jest ciemno. Biorąc to wszystko pod uwagę, wybrałem się w teren otwarty. Nieskromnie powiem, że nie byłbym sobą, gdybym i w takim terenie czegoś dla Was nie podszedł :) Zapraszam zatem do rzutu okiem w stronę zwierząt otwartej, dzisiejszowieczornej przestrzeni.





                                      








7 komentarzy:

  1. Śliczny ten trochę inny wieczór !

    OdpowiedzUsuń
  2. A ludzie mówią, że to UFO robi kręgi w zbożu... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetnie Pani to ujęła, nawet nie pomyślałem! A to ci sarenki :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta ruda na piątym pieknie sie prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wreszcie wylazłeś z puszczy i wreszcie leśne jeleniowate i dzikowate miały pół dnia spokoju. Jest zatem nadzieja na przyszłoroczny przychówek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wylazłem, wylazłem, ale ile mnie to kosztowało! Wiesz jak to dziwnie gdy nie ma wokół ciebie drzew i nagle wokół tyle przestrzeni i światła?!? To tak jakby Cię matka wypchnęła z łona na przestwór oceanu! Dziwnie jakoś :) W lesie to mam wszystko pod ręką i już!

      Usuń