Po tym krótkim spotkaniu, orka na ugorze. Nic! Po czterech godzinach wybudziłem jeszcze chmarę jeleni śpiących w nadbagiennym trzcinowisku. Las nie obdarzył dziś niczym szczególnym. Wyruszyłem na otwarty teren ratować fotograficzny urobek. Trękus, wieś, która mnie zauroczyła. Zdjęcia powstały w samej wsi i w jej bezpośredniej bliskości. Niestety gdy ulokowałem się na polu w pobliżu wsi, nadjechał jakiś fanatyk hałasu. To był motor typu enduro, bez wydechu, okropnie głośny. Właściciel z lubością jeździł po pobliskim lesie. Nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że bardziej od jazdy, kręci go właśnie hałasowanie. Bezkarność tych specyficznych miłośników lasu, endurowców i quadowców powoduje, że robią co chcą. Oby kiedyś przejżdżał bliżej mnie ... oby!
Ale zostawmy to, dziś pokazuję kilka zdjęć z uchwyconymi fajnymi sytuacjami. Pliszka zapatrzona w kwiatek, myjący się wróbel, czy gołąb, któremu z dzioba wypadł kąsek. Ponadto sarenka, młodziutki słodziak na pożniwnym polu. Na jednym zdjęciu widać jak idąc wdycha głęboko powietrze, by wyczuć zagrożenie.
Ale miales szczescie z tymi dzikami! ! No no
OdpowiedzUsuńno właśnie nieszczęście! Szczęście to bym miał, gdybym je podszedł :) niestety nie zawsze to się udaje ...
UsuńAle żeby przez płot przełazić... ;-)
OdpowiedzUsuńSarenka ślicznie uszata!
no właśnie! podchodzenie na otwarym ściernisku tych chodzących uszu nie jest łatwe:)))
UsuńBardzo mi się podoba wróbel co to rozsiadł się na kamieniu. Kładowców i motorzystów serdecznie nienawidzę, a znajomy leśniczy mówi tak jak Ty - Niechby tylko koło mnie przejeżdżał. O mężu własnym nie wspomnę.
OdpowiedzUsuńtaaa, wróbel fajny :) a miłośników leśnej motoryzacji prędzej czy później dopadnę :)
UsuńPliszka z krwawnikiem takim wielkim przy jej rozmiarach - fantastyczna i wróbel kamienny też.
OdpowiedzUsuńo! nie ma to jak synergia wiedzy! Teraz wiem, że patrzy się na krwawnika, a nie na kwiatka ... po prostu :) Przyznaję, wiedzy "bota" nieco mi brakuje, chociaż egzamin z łąkarstwa zdałem na 5 ... to musiały być ściągi h aha ha ahha . Najdziwniejsze jest to, że w głowie zostały mi nazwy łacińskie, do których nie potrafię przyporządkować polskich nazw ... najgorzej, że nie mam pojęcia jak wyglądają te łacińskie ziela poza pewnością, że to "chaszcze" :)
Usuńkrwawnik pospolity - Achillea millefolium
Usuń