wtorek, 13 grudnia 2016

Wdzięczność za możliwość ...

Specjalnie i niespecjalnie wybrałem na dziś takie zdjęcia.
Specjalnie, bo zawierają w sobie potrzebną mi nostalgię, a niespecjalnie, bo po prostu takie ostatnio zrobiłem. Nie są wynikiem selekcji w rozumieniu przegrzebywania "archi" dla konkretnych potrzeb.

Właśnie! Nostalgię ...

Kochani, pewnie wyjdzie mi coś na kształt manifestu, tak czuję, że coś w tym stylu się we mnie zbiera - przepraszam ale muszę :)

Czym się chcę dziś podzielić, to tym, że gdy w mokrą i szarą, kompletnie niefotogeniczną pogodę byłem w lesie, ogarniała mnie głęboka radość.
To się zaczęło dwa lata temu, gdy usłyszałem słowa trzynastoletniej dziewczynki, która przybita do wózka chorobą, wiedząc, że umrze w młodym wieku, powiedziała, że dziękuje Bogu, za każdy ofiarowany Jej dzień i że czuje ogromną wdzięczność w każdej ofiarowanej Jej sekundzie życia ... padłem!
Padłem jako egocentryk, jako egoista, skupiony na swoich obawach i demonach - ludzkie, można by rzec, standardy.
Jej przekaz mimo wszystko nie zmieścił się w mojej głowie, więc musiałem coś zmienić i zmieniłem  - głowę!

Zrobiło mi się po  prostu wstyd! Najzwyczajniej w świecie, to dziecko przeryło moją centralkę i zapdejtowało program na lepszy.

No niestety wiedziałem, że to zrobię - manifest :)

Cieszmy się naprawdę szczerze z każdej danej nam chwili, 
zauważajmy rzecz małe, żyjmy tu i teraz.
Nikt z nas nie ma pojęcia co będzie jutro, 
jutro nie jest jeszcze nasze, więc nie martwmy się 
nim na zapas, bo zabiera nam to radość 
z aktualnej chwili. 
A ta z pewnością jest nasza i mamy do niej prawo!
Powiem najprościej jak umiem - co ma się wydarzyć 
i tak się wydarzy, bez względu na to czy spieprzymy 
sobie życie martwieniem się tym, czy nie! 
Czy to jest jasne? ;)

Brzmi jak banał?
Być może, ale na pewno warto o tym pamiętać!

A teraz spójrzcie na te zdjęcia proszę.
Gdybym je wstawił np. na Grupę "moje najlepsze zdjęcie" czy gdziekolwiek, znalazłbym w komentarzach instrukcję, jak trafić na najbliższy kurs podstaw fotografii.
Oczywiście miałbym to w dupie, bo widzę w nich więcej, jest w nich moja radość możliwości obserwacji rzeczy nawet, gdy nie powalają aurą.

I tego Wam Kochani życzę! ;)

p.s.
obiecuję, że więcej nie będę, najwyraźniej coś spowodowało, że musiałem ;)




Proste życie, proste rzeczy, proste obserwacje, ale jest nam to dane! Jesteśmy wybrańcami ;)

19 komentarzy:

  1. Nie jesteśmy tymi, za których biorą nas inni, lecz tymi, jakimi się czujemy. Amen.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasami każdy musi... idealnie wpasowałeś się w mój nastrój ostatnio, nawet pisałam wczoraj o tym u siebie.
    Zgadzam się z Twoim manifestem w 100 procentach. Tylko czasem się o tym zapomina, ulega złym myślom... Taka już nasza demonizująca natura.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Luna, to może dobrze, że akurat się wstrzeliłem w Twój nastrój, może akurat uda Ci się odwrócić emocje :)

      Usuń
  3. Zgadzam się i staram się tak żyć już od wielu, wielu lat :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Msrio, nie mam co do tego najmniejszej wątpliwości! Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. No i bardzo dobrze! Pół życia marnujemy sobie martwiąc się czy nie zrobiliśmy czegoś źle, albo co powiedzą inni. I po co? Lepiej żyć według swoich zasad, nie czyniąc źle drugiemu. I tego się staram trzymać. A ze zdjęć pałka podoba mi się najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grześ, jest dokładnie tak, jak piszesz :)Nie czyniąc źle drugiemu - ważne!

      Usuń
  5. Cieszę się, cieszę. Czy to kalina na 3?

    OdpowiedzUsuń
  6. Próba wyjaśnienia dlaczego jakiś element świata wyzwala w konkretnym mnie COŚ, jest nie do objęcia rozumem. Fajnie że chociaż Lud Leśny się stara. Ja nie potrafię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to taka funkcja w człowieku, którą można porównać do odbiornika i nadajnika w jednym. nie wiem czy wyjaśniłem, pewnie nie, ale lepiej nie umiem tym razem :)

      Usuń
  7. Niestety tak to już jest - często marudzimy, że nam źle, że mogło być lepiej, że deszcz, zimno... Ale wtedy warto pomyśleć o tych, których dotyka coś przykrego i bolesnego - przecież oni mają gorzej. Warto pomyśleć o tym co chcieliby robić - spacerować, biegać, oglądać świat, po prostu cieszyć się życiem. Najbardziej banalne sprawy i pragnienia, które my możemy realizować, a które dla nich często są nieosiągalne. Dlatego korzystajmy z tego życia, cieszmy się każdym wschodem i zachodem słońca, słonecznym i deszczowym dniem (bo takie też są piękne). Doceniajmy to co mamy. I obserwujmy przyrodę bo jest piękna! :)
    Pozdrawiam, Przemek Chróściewicz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przemek, absolutnie ale to całkowicie się z Tobą zgadzam i w tej intencji pisałem tę Opowieść - dzięki! ;)

      Usuń
  8. Bardzo poruszający wpis, takich w internecie trzeba więcej... To właśnie ci chorzy, dotknięci nieszczęściem ludzie są często o wiele mądrzejsi życiowo od nas... Wywołałeś we mnie tym tekstem chwilę mocnej refleksji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrycjo, bez jakiegoś fałszywego poczucia misji czy coś i z zachowaniem słusznego dystansu do tego co raz na jakiś czas zdarza mi się napisać, przeżywam chwile nieukrywanej satysfakcji, gdy czytam komentarz taki jak Twój, że ktoś się nad tym pochylił, coś przemyślał, a może też i coś delikatnie zmieni w swoim życiu. To piękne i bardzo mnie napędzające. Serdecznie Ci dziękuję za szczerość i odwagę do tej szczerości. To też dziś mocno reglamentowany "towar" ;)

      Usuń
  9. Ech, gdyby to cieszenie się było takie proste! Ja owszem, potrafię cieszyć się chwilą, ale zazwyczaj w samotności. Bardzo łatwo zarażam się cudzymi emocjami, więc w tłumie ludzi przejawiam typową postawę pt. "jest źle, zimno i brzydko". Ba, próbowałam kiedyś przestać narzekać, zauważać te piękne rzeczy i wychodziło mi świetnie, do momentu w którym nie wchodziłam na uczelnię i nie otaczało mnie stado żywych zombie ;) A już wyjątkowo łatwo jest doceniać to, co masz, kiedy człowiek wraca głodny, zmęczony i zmarznięty do domu, pod kocyk, przed kominek z lodówką w zasięgu wzroku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co Ty, ja żeby spojrzeć na lodówkę, muszę wstać z kanapy ;)

      Usuń
  10. Każda chwila, każda minuta zdarza się tylko raz..... więc trzeba się nią cieszyć i doceniać jaka by nie była... :) :)

    OdpowiedzUsuń