Oczywiście dzień, a w zasadzie świt, zaczął się od spotkania jeleni, ale obiecałem, więc mówię tylko, że zdjęcia mam, ale póki co, nie pokażę :)
Dziś w planie były kruki i ... są.
Imponują mi te ptaki niezwykle, więc tylko powiem, że mają szczególnie rozwiniętą część mózgu odpowiedzialną za analityczne myślenie, za kojerzenie.
Piszę o tym nie bez powodu, bo dziś miałem wrażenie, że mnie już rozpoznają i jakby mniej się boją.
Tak naprawdę nie jestem tego pewny, ale bardzo bym chciał, żeby tak było :)
Właśnie zaczęły tworzyć stada zimowe i częściej możemy obserwować ustalanie hierarchii między osobnikami. Towarzyszą temu częste utarczki i spory. Ten post zatem poświęcam temu zjawisku. Pragnę Wam pokazać jak wygląda budowanie struktury zimowego stada. Niekończąca się walka, krótko mówiąc.
Ciekawostki:
1. kruki które na kolejną zimę spotykają się w tym samym stadzie, potrafią sobie opowiedzieć swoje przeżycia z okresu, gdy się nie widziały.
2. kruk potrafi drugiemu krukowi precyzyjnie wytłumaczyć, gdzie znajduje się
jedzenie jeżeli odległość nie przekracza 3 kilometrów.
3. gdy nie radzą sobie z napoczęciem np. dzika, potrafią wzywać inne drapieżniki, bieliki, lisy, wilki.
4. znajdują się w pierwszej piątce najinteligentniejszych zwierząt świata!
5. łączą się w pary na całe życie
6. wydają niemal 100 różnych dźwięków!
z czasem podam kolejne ciekawostki, a jest tego sporo! :)
Doskonali lotnicy.
Awanturnicy!
Gotowi do walki na ziemi ...
i w powietrzu!
Wiedzą również do czego służą szpony.
Potrafią oponenta dosłownie wbić nimi w ziemię!
Wówczas szpony okazują się bronią nie do przecenienia.
Niekończący się proces ustalania hierarchii.
Obserwowanie kolejnych nadlatujących.
A tych nigdy nie brakuje.
Stroszą się i prężą.
Ale zawsze są malownicze i budzące respekt!
Świetne zdjęcia, znakomicie obrazują to o czym piszesz, dyskusje, opowieści, narady. A ja myślałam, że takie latanie synchroniczne i zaczepki w powietrzu to loty godowe.
OdpowiedzUsuńLoty godowe to oczywiście odrębna sprawa. Postaram się wiosną je sfotografować. Wyczyniają wtedy cuda. Może nie aż takie jak bieliki, które łapiąc się szponami pikują w dół kręcąc się wokół własnej osi i puszczając się tuż nad ziemią rozlatują się w dwie strony, ale tez jest na co popatrzeć. Kruki wykonują śruby, obroty, pikują, robią niewiarygodne akrobacje. O tej porze roku gdy lecą w parze to jest łot patrolowy. One tak szukają jedzenia i są wtym szczególnie skuteczne. Nic się przed nimi nie ukryje.
UsuńNiezwykłe ptaki, w tamtym roku na początku sezonu zimowego doprowadzały mnie do szału krążąc nad przynętą , zupełnie ją ignorując. Ale jak już się przyzwyczaiły to nawet do czterdziestu sztuk potrafiło odwiedzić stołówkę :)
OdpowiedzUsuńW naszych warunkach stada zimowe właśnie mniej więcej liczą tyle osobników. Ale to fakt, potrafią zaleźć za skórę :)
UsuńDrugie zdjęcie mnie oczarowało! O krukach mogłabym bez końca...
OdpowiedzUsuńtak jak obiecałem, będzie o krukach jeszcze nie raz :) Ciekaw jestem czy chodzi o drugie "krucze" czy drugie w poscie, czyli pierwsze krucze ? :)))
UsuńMądre z nich ptaki :)
OdpowiedzUsuńnajmądrzejsze jakie żyją na ziemi :)
UsuńPiękne ,czarne ptaki,przeczesują pola w poszukiwaniu pożywienia.Zdjęcia wspaniałe wszak było ich kilka ptaków.
OdpowiedzUsuńdzięki Modraszko ;)
UsuńDrugie super!
OdpowiedzUsuńkruki są super! ;)
UsuńO kurcze, fantastyczne i zdjęcia i bardzo literacki post ( jak w dobrym kryminale: Dzień był mroźny). Drugie i ostatnie krucze zabija.
OdpowiedzUsuńBeatko, a nie mogłaś zacząć komentarza od "o krucze!" :)))
UsuńBardzo Ci dziękuję za cudowną opinię. W końcu ktoś zauważył ostatnie zdjęcie ;)
O krukach będzie jeszcze sporo - bardzo je podziwiam i lubię.
Niech będzie: O KRUCZĘ!!!
Usuń