Wystarczy wyjść wieczorem do zimowego lasu, zapaść się w swoim człowieczeństwie, zignorować je wręcz zupełnie, zostawiając "przy życiu" tylko instynktowne zwierzę.
Wówczas cierpliwości i ciszy mamy więcej by trwać w oczekiwaniu.
I wtedy właśnie zdarzają się takie sytuacje ...
Najbardziej atawistyczna pora roku - zima. Bezgłośnie ze ściany lasu wyłania się ona - wysłanniczka Puszczy, która przyszła ustalić reguły naszej obecności w ich domu. Jedyne co możemy zaoferować to bezruch i spokój. Trwaj chwilo, trwaj ...
"...jesteś taka piękna...dziś tylko głupcy śpią.Ta noc uderza nam do głów,upijmy się nią..."😊
OdpowiedzUsuńPorwij nas, porwij nas!
UsuńRzeko zmysłów wezbrana
Niech się w tym pędzie zabliźni sumienia rana… :)
I mój ulubiony fragment:
Usuń" witaj królowo wiecznej przyjemności, wystarczy otrzeć się o zło,a zło już tak nie złości...😊
I mój ulubiony fragment:
Usuń" witaj królowo wiecznej przyjemności, wystarczy otrzeć się o zło,a zło już tak nie złości...😊
No no... Ale ja się nie zapadam, ani nie zamierzam.
OdpowiedzUsuńJesteś Panem, Ty rządzisz, Ty decydujesz, ja gdy jestem w lesie, chętnie rezygnuję z człeczej części siebie:)
UsuńTo jeszcze przede mną :-)
OdpowiedzUsuńto nic takiego, po prostu czasami wystarczy się zatrzymać, dosłownie i w przenośni :)
UsuńBardzo poetycko
OdpowiedzUsuńaaaa tak jakoś się napisało :)
UsuńIleż to razy w tym bezruchu trwam .... :) Umiesz trafić... nie do serca - do duszy .. do "czucia" .. nie wiem nawet jak to ująć żeby dobrze oddać ...
OdpowiedzUsuńbo nie wszystko udaje się dobrze oddać :)
UsuńTrafiłeś w samo sedno.
OdpowiedzUsuńo, miło wiedzieć ;)
UsuńPrzyroda zawsze zaskakuje, ale najpiękniejsze chwile w jej otoczeniu zdarzają się w ciszy...
OdpowiedzUsuńzgadzam się w pełni.
UsuńCzyli jednym słowem leśna medytacja. Nie myśleć, nie komentować, tylko być i czuć. Nie tylko zimą, lubię w każdą porę roku siąść w lesie, zamknąć oczy i tylko czuć. Dialog wewnętrzny włącza się dopiero po wejściu do auta 😊
OdpowiedzUsuńtak, tak bym to ujął, medytacja ... czucie, odczuwanie.
UsuńNiezwykły eksperyment, iść tam nocą i stać na kilka chwil zwierzęciem, bardzo mnie to wzięło.
OdpowiedzUsuńGrażynko, gorąco polecam. :)
UsuńO, jak tu się pozmieniało :-). Ładnie :-).
OdpowiedzUsuńWysłanniczka Puszczy dostojna i ją też bym widziała na wydruku. Musisz o tym pomyśleć.
A właśnie: wywołujesz niektóre ze zdjęć, czy zamieszczasz wyłącznie na blogu?
o, dzięki, chciałem tylko, by zimą było tu biało :) Drukuję swoje zdjęcia wyłącznie gdy ktoś zamawia sobie wydruk na canvasie na ścianę. Zwykle wtedy jestem zaskoczony :)
Usuń