Wczoraj miałem pierwszy wolny wieczór. Uznałem, że po ostatnich wyprawach odsapnę i zostanę w domu. Telefon. Dzwoni córka dla której zrobię wszystko - oczywiste - jak każdy normalny, kochający ojciec. Tato - słyszę w słuchawce ... pojedziemy dziś w nocy na rykowisko?
Oczywiście kochanie, już się szykuję! Odpowiadam bez chwili zastanowienia.
Martynka nie odpuściła od dwudziestu lat ani jednego rykowiska. Nawet gdy była w ciąży musiałem Ją zabrać ... uparta jak ... no nie ważne po kim to ma! ;)
Nie ma tego złego itd. ponieważ udało się posłuchać naprawdę mocnego byka. Było ewidentnie słychać, że ma przy sobie chmarę łań. To była dla mnie dobra wiadomość, wiedziałem, że nie będzie "ciekał" po lesie jak opętany i jest szansa, by go rano podejść.
Zostawiliśmy go w spokoju, a ja dziś rano, cichuteńko, maluteńko poszedłem go podchodzić.
Doskonale znałem tę część Puszczy. To moje rewiry sprzed 3-4 lat.
Wiatr był w miarę łaskawy. Trawa mokra, szło się cicho.
Gdy go usłyszałem po raz pierwszy, odpowiedziałem. Wiedziałem, że jest z łaniami, więc interesu by do mnie iść, nie miał. Zagrałem młodego, jurnego byczka licząc na to, że go po prostu wkurzę.
Gdy się zbliżyłem, okazało się, że dość bezczelnie stoi na malutkiej polance. Polanka ma może 30 x 30 metrów ale to wystarczyło na piękną ekspozycję w skromnym świetle przed wschodem.
Uffff ... szesnastak! Żarty się skończyły, piękny byk.
Na to liczyłem, w ostatnim momencie wydał z siebie ten nieprawdopodobny ryk! Ojejejej, z bliska to jest przeżycie nie do opisania.
Kolejny udany poranek. :)
Kolejny kapitalny byk do Twojej kolekcji i do tego w jasnym świetle złapany.Ja narazie tylko teatr cieni fotografuję ,ale i tak ze spotkań jestem zadowolony.Gratuluję Krzyśku :)
OdpowiedzUsuńtak, to naprawdę mocny byk, sprawił moc radochy. Jutro będę podchodził następnego, może się uda :) Dzięki i powodzenia!
UsuńMamy go nagranego na FP, był na babrzysku:)
OdpowiedzUsuńjutro szukam jego kumpla, też brzmiał mocno.
UsuńPiękny jest - jak zwykle zazdraszczam:)!!!
OdpowiedzUsuńdzięki, fajny, cieszy :)
UsuńPiękny byczek :) a ja sobie tylko wczoraj posluchalem pięknego ryczenia oraz łamany gałęzi w chaszczach :)
OdpowiedzUsuńod 30 lat słucham bez oglądania i to mi się nigdy nie znudzi :)
UsuńGdzieś takiego widziałem. W granicach leśnictwa Przykop. Spojrzysz w książkę, wiadomo którą, to będziesz wiedział, gdzie. Zdjęcia jak zwykle... porywające.
OdpowiedzUsuńten jest z zupełnie innej okolicy, ale do książki zajrzę :)
UsuńPodobnego oglądałem na polanie w ostoi nieopodal daglezji. Był w towarzystwie kilkunastu łań. Widziałem go w świetle przecinki pod drutami linii średniego napięcia doprowadzonej do Łańska.Kontrast tak wielki, że mój pierwszy aparat,jakim fotografowałem, zarejestrował tylko rozmyte plamy. Ale obraz zapamiętałem taki jak nieomal na twoich zdjęciach.
UsuńPS.
Tylko mapa w książce niech Cię nie zwiedzie. To jezioro to naprawdę nie Jełguń :-).
wiem, wiem, to Dobskie ;)
UsuńPIEKNIE SERDECZNOSCI
OdpowiedzUsuńDziękuje Wando - serdeczności :)
UsuńWłasnie weszłam do domu, oczywiście słuchałam, ryczą cztery, a jeden najbliżej, w miejscu o którym Ci pisałam ma głos jak pomruk niedźwiedzia, i własnie wyobrażam sobie, że jest taki piękny jak ten Twój. Najbardziej Ci zazdroszczę tego, że umiesz je podejść, wyczekać, ja ciągle zaliczam skuchy.
OdpowiedzUsuńGrażynko, jestem pewny, że go ostatecznie tak obfotografujesz, że mi szczęka opadnie - cierpliwości. Jedyna rzecz, której na pewno nie wolno robić w lesie, to się spieszyć ;)
UsuńTak jak zapowiadałeś, byk cud, ale.. Najfajniejsze że on z łaniami tak Ci się pokazał. A to co ma na glowie ufff
OdpowiedzUsuńJutro spróbuję podejść innego, brzmi jeszcze poważniej. Ale to stary cwaniak. Nasłuchuję go już czwarty dzień. Jest czujny, nie reaguje na wab, spryciarz jakich mało. :)
UsuńI pewnie jak zwykle nas czymś zaskoczysz.
UsuńCoś wspaniałego!
OdpowiedzUsuńdokładnie tak samo pomyślałem gdy go ujrzałem :)
UsuńPiękny:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście dobrnęłaś :) zrobiłaś ze mną wiele kilometrów :))
UsuńOczywiście :D Było miło wędrować ;) i z pewnością jeszcze nie raz miło będzie :)))
Usuńraz,dwa idzie jeleń cicho sza !... ;) pięknie spędzacie czas z córką :)
OdpowiedzUsuńod lat jeździmy razem na nocne nasłuchiwania :)
Usuńprawdziwe byczysko
OdpowiedzUsuńsię trafiło się ;)
Usuń