Coraz częściej zdarza się, że dokarmiane łabędzie postanawiają pozostać na zimę. Niestety nie jest to dla nich zwyczajna sytuacja. Problem nie powstaje dopóki mają dostęp do otwartej wody. W styczniu, lutym najczęściej zbiorniki zamarzają. U mnie zamarzła już nawet rzeka. Brak dostępu do wody nie pozwala im na właściwą pielęgnację piór. Pozbawione natłuszczenia pióra zaczynają stopniowo przemakać i przemarzać. Strefa kryształków lodu każdego dnia jest coraz bliżej ciała. To powoduje wychłodzenie organizmu i śmierć. Innym problemem jest to, że łabędzie pozostają na lodzie. Osłabionym, niedożywionym ptakom, zdarza się, że przymarzają do powierzchni lodu. To najczęściej jest wyrok. A na koniec najważniejsza informacja! Chleb powoduje nieodwracalne zmiany stanu ich zdrowia. Cierpi m.in. układ pokarmowy. Nie dokarmiajmy łabędzi chlebem! W ogóle żadnych ptaków! On nie ma dla nich żadnych wartości odżywczych, jest bardzo szkodliwy, a spleśniały wręcz trujący!
Tej wielkości ptaki potrafią przeżyć kilkanaście dni bez pożywienia. Ograniczają wówczas aktywność ruchową. Czerpią z zapasów zgromadzonej tkanki tłuszczowej.
Jeżeli uznacie, że nadeszła chwila na dokarmienie łabędzi, proszę, niech to będą nasiona i ziarna.
Poniżej zdjęcia łabędzi przeczekujących mroźne dni. Jutro będę wiedział czy przymarzły czy nie.
Jeżeli tak, rozpocznę akcję z właściwymi organami.
Póki co, popatrzmy spokojnie na odpoczywające stado, może nie jest tak źle.
Wiem, że do tych zdjęć mogłem napisać coś fajnego, pogoda w końcu dopisała, ale jakoś tak wyszło ...
Coś fajnego jest u Ciebie zawsze, a to ważna sprawa. Edukacji nigdy dość. Dobrze, że nadchodzi koniec mrozów.
OdpowiedzUsuńosobiście wolałbym, żeby zima była w pełnej krasie, mroźno, śnieżnie i słonecznie :)
UsuńPrzeraziles mnie tym postem..dobrze ,ze mrozy sie koncza , tak twierdzi Grazyna powyzej.
OdpowiedzUsuńsprawdziłem dziś, łąbędzie żyją :)
UsuńO tym chlebie wciąż się mówi i mówi, ale jak widać bez skutku - oglądając w ten weekend program "Maja w ogrodzie" byłam lekko przerażona, kiedy prowadząca program zaczęła polecać rozwieszanie ptakom na zimę kolb, zrobionych z tłuszczu, nasion i... chleba. "Pełnoziarnistego, bo taki dobry". Żałosne. Daj znać koniecznie co z tymi łabędziami!
OdpowiedzUsuńno niestety, to co się mówi i tak dociera tylko do tych, którzy chcą usłyszeć, czyli najczęściej i tak już wiedzą o co chodzi :) Łabędzie żyją i mają się dobrze, tzn. odleciały gdzieś. Wszystkie! :)
UsuńSą jeszcze w okolicy Olsztyna miejsca, gdzie Łyna nie zamarzła i pewnie tam powinny się przenieść. Ale te pewnie na "chlebek" czekają...
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że sobie poradzą. :)
UsuńW Nowy Rok postawiłam w stan gotowości policję w Łebie - dwa łabędzie przez pół godziny nie ruszyły się o milimetr. Byłam przekonana, że przymarzły; miły policjant poradził je wystraszyć (oczami wyobraźni widziałam jak odlatują a ich nogi 'zostają' w rzece:)). W końcu ruszyły z moją niewielką pomocą.
OdpowiedzUsuńte pozostawione nogi, to by było słabe :))) Na szczęście wszystko OK :)
UsuńOrgana widziałem w akcji z łyskami na Krzywym. Dwa barany ze straży miejskiej usiłowały uratować je przeganiając po zamarzniętym jeziorze. Rację ma Pani Ewa. Prawdopodobnie przeniosą się na Łynę, albo inny Wadąg:)
OdpowiedzUsuńo, łyski przeganiali, zamiast ... lód! ;)
UsuńPrzy takich mrozach, nie tylko łabędzie mają kłopoty. Na szczęście mrozy odchodzą, ale ja czekam z niecierpliwością na śnieg:) Podobno jutro ma padać:)
OdpowiedzUsuńoj tak, też nie moge się doczekac śniegu!
UsuńBardzo fajne łabędzie. Ja niestety potrafię użyć chleba podczas spotkania nagłego z jakąś sierotą ptasią (wczorajszy gołąb bez ogona w pobliży dworca kolejowego), gdy nie mam przy sobie nic wartościowego i liczę na efekt doraźny na przetrzymanie zwierząt do lepszych warunków klimatycznych.
OdpowiedzUsuńchleb ma niestety nikłe, by nie powiedzieć nikczemne właściwości odżywcze z punktu widzenia ptaków. Regularnie karmione chlebem ptaki chorują. Lepiej kupić za grosze mieszankę nasion dla ptaków. To w 100% najlepsza metoda :)
UsuńI nosić przy sobie na wszelki wypadek? Tak chyba zrobię
Usuńno właśnie nasiona można nosić i nosić, znacznie lepiej niż chleb :)
UsuńMożna też je dokarmiać warzywami (np. Kapustą), ale koniecznie niesolonymi. Aż płakać mi się chce kiedy widzę ludzi w parku, którzy rzucają chleb tym biednym ptakom. :\
OdpowiedzUsuń