Jak wiadomo lepiej kijek pocienkować, niż go potem pogrubasić i skoro coś się rozwaliło, to już się nie poskleja. Tak było z moją decyzją pójścia do lasu, która nieodwracalnie rozproszyła się w postać nieuporządkowanej chmury cząstek.
Rozwalona decyzja to nie decyzja, więc nie poszedłem.
Jednak los nade mną czuwał, bowiem postanowiliśmy wraz z małżonką Violettą odwiedzić włości Państwa R. czyli leśniczówkę położoną w środku lasu.
Czy wziąłem apart? Taaaak! Tym razem to nie sen i będą twarde tego dowody :)
Jednak bardziej inspirujące wydały mi się trzmiele mylnie zwane bąkami. Bąk to wiadomo ... po bigosie! ;)
Żarty żartami ale trzmiele to tak naprawdę duże pszczoły. Miło się je obserwuje, a ponieważ mój obiektyw mi na to pozwala, chętnie zabieram się do makrofotek.
Mordeczka ... Hans Giger by się nie powstydził! (twórca postaci Obcego w "Obcy ósmy pasażer Nostromo")
Trzmiel na ... odlocie! Co się dziwić, ciągle coś wdycha i wącha!
Się chwycił skubaniutki, że szok! Gdybym ja miał tak zawisnąć, kwiatek musiałby być odlany ze stali ;)
Chwila nieuwagi i odpadnięcie "od ściany" gotowe. Na szczęście może sobie na to pozwolić! Ma skrzydła.
I tak bym pewnie utknął na dłużej wśród tych pięknych i interesujących owadów, ale gdy spojrzałem na jeżyki, zauważyłem, że coś się zmienia na niebie. Chmury burzowe jasno komunikowały, że nadchodzi front! Ufff, nareszcie. Precz duchoto!
Czas był przerwać uroczą gościnę i ruszać w teren, bowiem Warmia w czasie burzy jest wyjątkowo piękna.
Boćki nie wymiękały!
Warmia na tle ciemnego nieba, które w tej sesji zainteresowało mnie najbardziej.
Co jakiś czas, gdzieś bywało jakby nieco jaśniej.
Wszystkie zdjęcia z makami dedykuję naszej reprezentacji piłkarskiej na Euro! Dostarczyli mi do tej pory wielu wzruszeń i pozytywnych emocji. POLSKA, BIAŁO-CZERWONI! POLSKA ...
Zwykle unikam industrialnych i "odczłowieczych" śladów, ale tym razem coś mnie w tych prostych elementach kadru ujęło.
Aaaa, to tak na koniec, żeby nie było, że jestem pejzarzystą ;)
a, jednak i maki są ;-)
OdpowiedzUsuńsie trafiły jakoś ale intencja mam nadzieję nieco mnie tłumaczy :)))
UsuńTe maki całkowicie zasłużenie dla naszych reprezentantów :) za takie emocje jakie wczoraj były za ich sprawą :)
OdpowiedzUsuńFajna ta ważka makro :)
Polska!!! Polska!!! :) wczoraj zdarłęm gardło po golu :)))
UsuńTo lecz je szybko, bo na czwartek będzie potrzebne :)
Usuńdwa szybkie zimne piwa na korpus i będzie dobrze ;)
UsuńNajlepsza ważka! Mam do nich wielką słabość :-). Już zaczęły mój ogród odwiedzać, jest szansa na zdjęcia. Świtezianka dziś cały dzień krążyła. Twoja, żółta, też ładna :-). Przed kilkoma godzinami trafiłam na Instagramie na zdjęcie kawałeczka ważkowego skrzydła. Na początku, dopóki nie przeczytałam opisu, myślałam, że to jakiś liść.
OdpowiedzUsuń4 od dołu, flaga Polski jak nic!
Wiesz co jest dla mnie zaskoczeniem? Robiłem ją w cieniu. To było na chwilę przed burzą. Nie było słońca, a wyszła całkiem, całkiem :) Też mam ogromną do nich słabość. Imponują mi i z podziwem patrzę na konstrukcję skrzydeł.
UsuńW cieniu wychodzą najlepiej, jeśli jest słońce, odbija się za bardzo w owadach, dlatego unikam go jak ognia, albo czekam na takie późno wieczorne.
Usuńja za słońcem też nie przepadam ale wiesz przy makro z ręki trzeba dysponować krótką migawką, a tu lipa :) na szczęście jakoś wyszło :)
UsuńNo to miałeś farta, calutkie pole z makami. Piękne! Ja ostatnio jadąc do Szczytna widziałam wielkie pole, ale facelii. Burzowe klimaty fajne.
OdpowiedzUsuńfart jak cholera, tylu maków od dawna nie widziałem :)
UsuńKlimaty burzowe wyszły pięknie... barwy makowe rownież :D :D ale uśmiałam się z "kwiatka ze stali" :D :D Za każdym razem zadziwia mnie z jaką lekkością i humorem piszesz :) :) Wspaniale się czyta. Pozdrawiam :))))
OdpowiedzUsuńWiesz Haniu, przyroda prawdopodobnie dąży do równowagi. Jestem fizycznie ciężki, to chociaż pióro mam lekkie. Oby się nie okazało, że ciężkie ciało to chociaż głowa pusta hahahahahhaha
UsuńMaki i granatowe niebo wymiatają :-) Czekam na makro strzyżaków, lol
OdpowiedzUsuńJuż bym to dawno zrobił ale gdy siedzą na mnie to nie mam jak ich sfotografować bo odległość za mała, obiektyw z takiego bliska nie ostrzy, a one ciągle lażą. Musiałbym pójść do lasu z kimś w charakterze ofiary. :)))
UsuńKrzysiek :) to jak następnym razem zabierzesz któregoś z kolegów w teren, będziesz mógł wykonać takie fotki. :) Tylko musisz ich przekonać ze muszą wystawić się na ukońszenia tych małych potworów. Taka jest cena wędrowania z Leśnym. ;) Ale czegóż nie robi się dla pięknego zdjecia ;) :))))
UsuńGrześ, zdjęcia strzyżaków, jakie by nie były, jedno jest pewne - nie będą piękne ha ha ha ah a
Usuńpiękne maki na burzowym tle :)
OdpowiedzUsuńtaaa, fajna pogoda się trafiła :)
UsuńŚwiat jest mały:) Bardzo znajome widoki, na jednej z łąk stoi jeszcze nasza buda którą obecnie wchłania natura. Świetne miejsca na zdjęcia, spacery i odpoczynek. I to wszystko w bliskiej okolicy. Martwi mnie tylko budowa drogi która za chwilę się tam rozpocznie.
OdpowiedzUsuńserio masz tu gdzieś budę? Ale numer. Jeżdżę tędy średnio 3-4 razy w tygodniu :))) Uwielbiam rzucić okiem na te pola i remizki. W zeszłym roku był tu rzepak, działo się znacznie więcej. Wchodziły dziki i sarny. Zboże nie jest aż tak atrakcyjne.
Usuńw kierunku jeziora - stała tam kilka lat. To jest miejsce od którego zaczynałem moją przygodę z foto i zwierzakami.
OdpowiedzUsuńnieźle :)
UsuńPS. z racji bliskości Olsztyna i łatwości dowozu jedzonka dla drapoli w okresie zimowym, chcemy postawić tam nową budę. Może widziałeś tam jakąś dobrą miejscówkę - jesteśmy w trakcie szukania nowej lokalizacji.
Usuńjasne! ale wskażę Ci to miejsce na privie :)
UsuńBąki i wszelkie chmurzyska przedburzowe!
OdpowiedzUsuńBeatko, czy mogę zatem zapisać sobie w notatniku, że ... wszystkie? ;) :)))
UsuńMożesz
Usuńłożesz ;)
Usuń