Chwilę później zauważyłem łanię. W drugim planie kolejny koziołek. Łania, co mnie bardzo rozbawiło, ma uszy zupełnie pokryte szronem! Uzyskały świetne obramowanie i to bez pomocy programów graficznych. Natura maluje zaskakująco trafnie.
Zdziwiło mnie to, ale łania opuszczała polankę, kierując się niemal dokładnie w moją stronę.
Co i rusz przecinała smugi światła rzucanego przez wschodzące słońce.
Cienie rzucane na jej tułów przez mijane rośliny, okazały się bardzo malownicze.
W lesie było coraz bardziej kontrastowo, ale sarenka spokojnie idąca w mroźnym cieniu jakoś przypadła mi do gustu.
To już inne miejsce. Nawet nie wiedziałem kiedy ją przestraszyłem. W ogóle jej nie zauważyłem, a zdjęcie wykonałem zupełnie odruchowo, instynktownie.
W regularnym lesie, pozbawionym otwartych przestrzeni, słońca było jak na lekarstwo.
Mimo to udało się zrobić zdjęcie, którego długo nie zapomnę. W tych latających fragmentach kozła jest coś zabawnego. Teraz sam nie wiem, czy zrobiłem to zdjęcie za późno, za wcześnie czy właśnie akurat w najlepszym momencie ;)
Kilka kilometrów dalej poranne słońce wydobyło monumentalizm solidnych sosen. Ich zestawienie z delikatnymi sarenkami uznałem za godne pokazania. Kontrast świateł i kontrast form idzie tu w parze.
I na deser, obiecany, zaskoczony i piękny młodzieniec - ósmak! Co za szczęście, że jeszcze z porożem. Odległość między nami była nikczemna, a mimo to stał tak dobre 30 sekund i przyglądał mi się. Odszedł bez pospiechu i bez lęku. Zostawił mnie z poczuciem ogromnej satysfakcji, ponieważ pozwolił się obfotografować do woli :)
I powiedźcie, jak tu nie wyjść do lasu o świcie, kiedy on wówczas stara się pokazać mi wszystko co tylko może. Zdjęcia z poprzedniego posta zostały wykonane tego samego poranka. "Święty Hubert ale fotograf" konsekwentnie prowadzi mnie najlepszymi ścieżkami.
Piękny deser, choć w dziczyźnie nie gustuję:)!
OdpowiedzUsuńa ja ją pożeram ... oczami ;)
UsuńFajna włóczęga. Łania w światłach piękna, kozioł przyklejony do pnia świetni, a dumnego byka, strasz czym chcesz, zazdroszczę!!!
OdpowiedzUsuńto był bardzo udany poranek, naprawdę sporo się działo :)
UsuńMroźno = pięknie i malowniczo - bardzo ładna sesja ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję Yvaine :)
UsuńZnowu potropiłeś i dobrze, a nawet bardzo dobrze. Chyba i ja ruszę do lasu w przerwie międzybagiennej :)
OdpowiedzUsuńto Ty miewasz jakieś przerwy międzybagienne?!?! chyba jak się przemieszczasz między jednym bagnem, a drugim :)
Usuń