SENSACYJNA CHWILA!!!

Pogoda robi sobie jaja i to, że ze mnie to jeszcze nic, ale byki przez lata przyzwyczaiły się, że o tej porze roku temperatura spada w nocy do 5-8 stopni. A tu ... o bracie, ... naście! Dzisiejszy dzień to już obłęd. Ręce mi się do niczego nie podnosiły. Nie oznacza to jednak, że zrezygnowałem z wyjścia do Puszczy, o nie! :)
Poszedłem, bo w obawie przed zanudzeniem Was, uznałem, że czas zrobić zdjęcia inne niż nocne :)))

Najpierw ten urodziwiec!

Dał mi ogromną satysfkację, uwielbiam te ciemne, brunatne byki! Są inne.

W miejscu, w którym byłem wczoraj wieczorem, przygotowałem sobie prowizoryczną skrytkę, w której postanowiłem zostać do nocy.
Zawabiłem i czekam.
Jakież było moje zdziwienie, gdy w moją stronę zaczął się zbliżać ogromny byk - szesnastak!
Nie przypuszczałem, że tak zaczyna się historia najważniejszego dla mnie zdjęcia ...

Czy widzicie to co ja ?!?!?!?!?

Nie chodzi mi o to, że poroże jest naprawdę imponujące, o nieeeee.
Jeżeli jeszcze nie wiecie co się dzieje, pokazuję kolejną podpowiedź.

No i tu już widać lepiej, bo widać ... oko! ON ŚPI !!!!!!!!!!!
Nie umiem Wam przekazać wartości jaką to zdjęcie ma dla mnie. One śpią po około 30 minut na dobę, a ja byłem tego świadkiem. Miałem już łanie śpiące w bagiennym wykrocie, a teraz nadszedł czas na byka!
To fotograficzna szóstka w totka.
Puszcza pokazała mi swoją największą tajemnicę!!! Wzruszenie na maksa.
Nie miałem śmiałości podejść bliżej, to święta chwila.
Siedziałem i czekałem cierpliwie. W tym czasie strzyżaki wyssały ze mnie już wszystko. Dotarly wszędzie, Plecy mam całe pogryzione. Miałem szczerze dosć. Po kilkunastu minutach wstał.
Tak jak przypuszczałem, okazał się boski!

Spełniło się moje największe marzenie. Jeszcze nigdy nie wracałem tak szczęśliwy. Nawet nie potrafię wysilić się w stronę napisania lepszego tekstu, tak bardzo wierzę, że te zdjęcia mówią wszystko!

p.s.
Wpiszcie proszę jak chcecie, po polsku, angielsku czy hebrajsku w Google "śpiący jeleń". Poza jednym martwym bykiem na łączce, niczego nie znalazłem.