czwartek, 14 lipca 2016

się zbliża!!!

Dziś chciałbym Was już nieco nakręcić na rykowisko. Zbliża się! To absolutnie wyjątkowy moment życia lasu.
Apogeum leśnych przeżyć i emocji, jeden z najsilniejszych aktów natury, którego świadkami możemy być w naszej Puszczy.
Byki w czasie rykowiska obserwuję od ponad 30 lat, ale dopiero od czasu, gdy nauczyłem się je wabić, mam pełną frajdę. Zdarza mi się czasami podprowadzić go niemal pod same stopy. Najmniejsze odległości na jakie udawało mi się zwabić byki, to raptem 8-10 metrów. Bywało, że nawet w terenie otwartym!
Tym razem bez rozwlekłego komentarza publikuję kilka wybranych zdjęć. Powstały bezpośrednio przed rykowiskiem i w trakcie jego trwania. Publikuję je w wielu postach i pomyślałem, że będzie fajnie kilka, z którymi łączą mnie szczególne wspomnienia, zebrać w jednym miejscu :)


 


 Tu późnowieczorne starcie dorosłych byków! Sarna w pierwszym planie nic sobie z tego faktu nie robiła. Tuż za nią ścierało się z sobą +/- pół tony mięśni, a ona ... jadła! Moja krew :)))))

 Tej walki długo nie zapomnę, mimo tego, że rozegrała się między chłystami. Aura sceny, poranne mgły, wszystko było magiczne.

  Bysiunio :) Przepiękne, mocne, torfowe tyki!

 Fernando w środku lasu :)

 "na złoto" :)

 Praktycznie niemal nocne zdjęcie z cyklu "a kuku" :)

 W trakcie wycierania scypułu! Ten moment właśnie nadchodzi :)


To ten, który zwabiony podszedł do mnie niemal na wyciągnięcie ręki. Tego spotkania, między innymi z powodu niezwykłej temperatury barwowej, mgieł i w ogóle okoliczności, zapomnieć się nie da.

 Tego podchodziłem długo i bardzo cierpliwie. Opłaciło się.

 Starszy Pan.

 Bardzo niebezpieczne poroże - jedna tyka pozbawiona odnóg!

 Godzina 0.00, pełnia, zdjęcie przy świetle księżyca. Moja mała duma :)

 Piękny byk!

 Jak zwykle na chwilę przed nocą.

 Właśnie skończyły potyczkę, którą słyszałem z daleka ... nie zdążyłem!

 Walka w środku ciemnego liściastego lasu. Prały się równo, nigdy tego nie zapomnę!

 Pan ze swoim stadem.

 Dorodny byk stadny w trakcie drzemki w środku Puszczy!!! Mój największy skarb.

Utrudzony walkami zasypiał coraz głębiej :)

Ostatecznie minął mnie prawie się o mnie ocierając.

To są moje święte zwierzęta, kocham jelenie i każde spotkanie będzie dla mnie zawsze silną, wyczekiwaną emocją.

29 komentarzy:

  1. Super zdjecia, az czuc "atmosfere" i klimat rykowiska. Mam nadzieje, ze w tym roku z Twoja pomoca choc troszke z tego "kapnie" i na mnie
    Pozdrawiam Leszek

    OdpowiedzUsuń
  2. Domyślam się jakie emocje musiały Ci towarzyszyć podczas tych spotkań. :)
    Nie podejmuję teraz próby obejrzenia fotek na tel. Tę przyjemność dla duszy zostawię sobie jak wrócę z pracy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, to miło :) zaparz sobie kawę, usiądź wygodnie i zapraszam do Puszczy! ;)

      Usuń
    2. Kawusię zrobiłem, wygodnie usiadłem i zacząłem oglądać Twoje dzisiejsze fotografie. Dobrze wiedziałem żeby tę przyjemność zostawić na później :)
      Bo gdzie ja bym w pracy szczęki szukał którą teraz próbuję odnaleźć na podłodze. Jakoś się pozbieram po trochu :)))
      W tym pakiecie nie ma lepszych czy mniej lepszych zdjęć. Wszystkie są super :) Takie to cudeńka ta nasza Puszcza ukrywa :)

      Usuń
    3. ukrywa zapewne wiele większych ale cieszę się, że i te pozwoliła mi zobaczyć, a jeszcze i się nimi podzielić :)

      Usuń
  3. Właśnie kosztuję poobiednią kawę i rozkoszuję się widokiem pięknych zwierząt... Wspaniałości tego świata, bogaty każdy ten kto docenia i umie je dostrzec.. 1 i 2 wręcz obrazowo malarskie... ale 7 to ląduje u mnie na pulpicie ;) piękny ten kukający z za drzewa i ten co podszedł na wyciągnięcie ręki.... magiczne to w świetle księżyca... ehhh...wszystkie razem opowiadają historię i każde z osobna ja tworzą.. :))) teraz to jeszcze bardziej będę żałować że nie dotrę... ale co się odwlecze ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiedziałem,że jesteś debeściak, ale te zdjęcia to już przegięcie. Nie dość, że jelenie masz kiedy chcesz, to jeszcze to światło - płacisz komuś za to tam u góry?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, Marcin, góra mi płaci, żebym dokumentował ich wysiłki :))) ;)

      Usuń
  5. No, tego to się nie zobaczy w Ogrodzie Botanicznym :-) Rewelacyjne zdjęcia, powiało Robin Hoodem i Lasem Sherwood... Wyobrażam sobie coś takiego na żywo... Chroń nas Herne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w Botanicznym nie :)))))))))) z pewnością nawet :)))))))

      Usuń
    2. Ale - sarny są w Botanicznym. A raczej były. Jakieś małe stadko, kilka-kilkanaście osobników. Którejś zimy pracownicy wyłapali, bo to szkodniki były - zżerały co tylko im w paszczęki wpadło :-) A nasz Ogród do maluchów nie należy - ponad 65ha - jest gdzie się chować.

      Usuń
    3. aaa to co innego, to ja przepraszam :)

      Usuń
  6. Najpiękniejszy okres w całym roku - to bedzie moje trzecie rykowisko z rzędu. Co roku nowe doświadczenia, nowe tereny... Mimo to sam nocą po lesie troche boje sie chodzić :-) ale nie ma nic piękniejszego niż spotkanie byka w takiej wczesno-porannej mglistej aurze. Może kiedyś bedzie tak ze bede podchodził byka, a tu sie okaże Pan Mikunda :) to by dopiero było. Niestety rykowisko zbiega sie u nas z ogromnym grzybobraniem i podczas dnia cieżko usłyszeć byczki. Szkoda ze 90% grzybiarzy nie wie o tym, a wtedy mimo to ze najłatwiej podejśc jelenie - trzeba zachowywać sie bardzo ostrożnie, bo to najważniejszy okres w ich zyciu... Tak wiec trzeba pamietać, ze rykowisko jest dla jeleni, o myśliwych juz nie wspominając. Pozdrawiam, Sew

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sew, całkowicie się z Tobą zgadzam, piękniejszch chwil w lesie nie ma! Takie spotkania, gdy ktoś mnie podchodził mam już za sobą ha ha haaa, to zawsze jest zabawne i sympatyczne :)

      Usuń
  7. No i mnie nakręciłeś, świetne ujęcia bardzo okazałych byków :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niesamowite zwierzęta. Przepiękna jest przyroda. Zdjęcia są najwyższej klasy, super :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No nieźle, piękne zwierzęta i foty.

    OdpowiedzUsuń
  10. P r z e p i ę k n e portrety! Naprawdę, zachłannie wpatruję się w każde ze zdjęć, a szczególnie w 4, w jesienniej szacie zatęskniłam za Bieszczadami i słuchowiskiem rykowiska na połoninach. Byk z dzikami w złocie i drzemiący byk... każde z ujęć składa składa się na leśną baśń :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, dziękuję, dziękuję :) Każde z tych spotkań było w rzeczy samej odrębną baśnią. Gdybym tylko chciał każde z tych spotkań opisać, powstałaby całkiem słusznych rozmiarów książka :)

      Usuń
  11. Ludzie - zdjęcia jako zaproszenie do udziału w rykowisku?? Świetne są i część pamiętam z poprzednich postów. Czy jeśli tą blogową drogą zgłoszę akces do wyprawy na rykowisko to będzie Ok. Choć osobiście słuchanie byczych ryków wywołuje u mnie straszne sensacje trzewne (na szczęście bez konieczności medycznej interwencji)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdjęcia są piękne... ale jedna rzecz mnie martwi. Nie ma moich komentarzy... sprawdź proszę spam, może tak wpadły? Jest to kolejny post, który znam, który czytałam i do którego się odniosłam... hymmm... tak mi się wydaje...

    OdpowiedzUsuń