środa, 14 czerwca 2017

Wiater dmie :)

Nie prostujcie mnie z tytułu tytułu, nie takie rzeczy w tym kraju są nie do wyprostowania, a większość jest robiona równie świadomie ;)

Wczoraj tak duło, a uwielbiam każdą nietypową pogodę, że wybrałem się w tzw. teren.
Silny wiatr pędzi chmury po niebie, a to oznacza pełzające światła.
To natomiast okazja do pobawienia się z atrakcyjnym pejzażem.
Bawiłem się zatem, a że przy okazji "cośtam cośtam", to pokazuję.




 Kontrast jak z fotoszopa ale zawsze powtarzam, że przyroda to wszystko może pokazać sama, trzeba tylko poczekać :) Czas i miejsce.

Nie zawsze jest słońce gdy tak wieje.
Poniżej zacienione zdjęcia "najszybszych uszu" w Polsce ;)





Tego cudaka dopadłem w zacienionym lasku. Kompletnie miał mnie gdzieś! Ani myślał odlecieć.

Ale za to po chwili trafił się słodziak-koziołek.
Gdy są młodziutkie, jak ten, potrafią skruszyć serce oglądającego :)




Skąpany w rzepakowym kwieciu robił strojne wrażenie.









16 komentarzy:

  1. Mi się ten wiatr mało podoba, ale kontrasty faktycznie wyszły pięknie. Uroczy koziołek. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Duje. Chciałem na kajak, ale dałem se na wstrzymanie. Wywiałoby mnie jak nic. Mam uraz po szkwale na Jeziorze Mokrym. A i z falą nie lubię się boksować. Tyle żalu. Koziołek koziołkiem, ale czemu temu zającu uszy oklapły. Przecież ci on nie uszatek, co klapnięte uszko ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i tak to jest z kumplami, którzy nie czytają tylko "omiotną gałką po ekranie smartfona" ... ech :)
      Tak jak PISAŁEM w poprzedniej opowieści, zające mają tak, że gdy położą uszy, to uważają, że zniknęły! :) To taki syndrom strusia. :)))

      Usuń
    2. Nie używam tej funkcji... Zawsze musisz być taki dosłowny? Licentia poetica. Nie wolno mi, czy cóś? ;-).

      Usuń
    3. Piotr, na szczęście należysz do tej niezwykle nielicznej części populacji, której wszystko wolno! ;)

      Usuń
  3. Grzywacze w cieniu maja wyjątkowo piękne kolory. A u mnie z powodu wiania zwalił się stary ogromniasty klon, okazało się że w środku próchno. Rozpacz i moja i ptaków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wianie w tym aspekcie jest cholernie przykre! szczególnie gdy walą się stare dziuplaste drzewa w okresie lęgowym, a niech to. Natura!

      Usuń
  4. Uwielbiam niebo, uwielbiam ukwiecone łąki... Piękne masz te wycieczki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No i cudownie wyszła ta zabawa i podoba mi się te "cośtam cośtam"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no bo wiesz jak jest, człowiek łazi tu i tam i zawsze cośtam cośtam wypatrzy ;)

      Usuń
  6. Coś zdecydowanie w rzepaku jest, że te cośtam go nawiedzają. I zapewne nie sa to tylko tłuszcze, cukry i biała:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i schronienie! Czyż to nie jest domek z piernika? :) marzenie!

      Usuń