Ponieważ zdjęć jest dziś nieco za dużo, ograniczam "bleblanie" do niezbędnego minimum, a zatem, zapraszam do galerii :)
p.s.
aaa, zapomniałbym, na jednym z ostatnich zdjęć kormoranów, jest osobnik leucystyczny - to ten z białą lotką II rzędu, prawego skrzydła.
Leucyzm - niedobór ciemnego pigmentu objawiający się miejscowym brakiem zabarwienia np. piór, sierści, włosów.
Na początek portret :) Mimo, że z kajaka i z ręki, to tym razem ilość światła była odpowiednia :)
i na deser mewa pospolita, która w Polsce jest stosunkowo niedawno. Jej ekspansja na nasze tereny rozpoczęła się w połowie poprzedniego wieku. Początkowo lokalizowały się wzdłuż Wisły, ale tą spotkałem na terenie mojego miasta, czyli Olsztyna :)
Lekcja odrobiona celująco stawiam szóstkę :)) świetne fotki,i po raz pierwszy mam dylemat które jest faworytem bo naprawdę wszystkie są na bardzo dobrym poziomie :) Jako że preferuję portrety on dzisiaj zajmie pierwsze miejsce,ale ex aequo ze wszystkimi :)
OdpowiedzUsuńa to ciekawe :) moim faworytem, nie licząc mewy, jest 16/19. Coś ma :)
UsuńA pierwsze z brzegu jezioro to które, że się ośmielę spytać hi, hi? Mam swoich faworytów: drugie kormorana i oba z mewą :). Świetne. Ale te z otwartymi dziobami i pluskający się i ten wyglądający lekko jak sęp (ostatnia fotka kormoranów) i już nie wiem, które jest naj hi, hi.
OdpowiedzUsuńWłaściciele mojego zakładu powinni się przyjrzeć jak wygląda kormoran, zanim wyprostowali mu dziób na marce opony. To była profanacja, ale jakoś przeszła. To przecież nic nieznaczący szczegół... A propos upałów, cieszę się, że mam akurat nocną zmianę :).
Pozdrawiam, Kasia z Olsztyna.
W historii mojej firmy miałem jakiś wpływ na wygląd logotypu "Kormorana" czyli wówczas Zakładu STOMIL OLSZTYN.
UsuńWyprostowanie dzioba uważam za błąd, to jakby wyprostować szpony bielikowi w godle! Niestety amatorzy ds komunikacji marki, którzy w tamtych latach wypełnili pokoje tej Firmy, niespecjalnie to rozumieli. To była grupa robocza pd tytułem "zjedliśmy wszystkie rozumy, znamy się na wszystkim" :)
Stare czasy.
Co do jeziora - Kortowskie :)
Kormorany, to bardzo ciekawe ptaki, lecz robią dużo szkód szczególnie w zarybionych stawach. Masz super blog, już obserwuję! Może tak wspólna obserwacja? Pozdrawiam i zapraszam do siebie! :)
OdpowiedzUsuńszkodliwość poszczególnych gatunków jest wynikową naszego systemu wartości i naszych punktów odniesienia.
UsuńZniszczyliśmy równowagę przyrodniczą, a na skutek tragicznej ustawy o gospodarstwach wodnych, większość akwenów zionie pustką! Kormoran na jedzenie kukurydzy raczej się nie przeżuci :) W chwilach skrajnego głodu, ludzie zjadali swoje psy i trupy swoich bliskich. To tylko ptak. Co ma jeść? Przyroda nie zna pustki, ale ta wypełnia niestety mózgoczaszki większości ludzi :) Max, masz fajnego bloga, poprzeglądam oczywiście. Dziękuję za zaproszenie. :)
Drapol pełną gębą z "oczkiem turkusowym a ładnym". Duecik na 8,9 i dyrygent na przedostatnim kormoranim, no i mewa jak czapla na ostatnim. Piękna kajakowa wycieczka.
OdpowiedzUsuńo, moja żona też 8-kę wybrała ... Wy kobiety ... ;)
UsuńPiękna miejscówka, świetne zdjęcia, gratuluje i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuję Marcin, to takie miejsce-pewniak, zawsze tam siedzą :)
UsuńNa razie siedzą, ale gdy pewien duży, olsztyński pracodawca zgromadzi fundusze na zagospodarowanie tego terenu (plany już są) wszystko się niestety zmieni. A tak z ciekawości. Kręcił się gdzieś tam perkoz rdzawoszyi? Powinien być między kormoranami, a trzcinową wysepką.
OdpowiedzUsuńwidziałem dwie pary dwuczubego prowadzące całkiem słuszne już podrostki, ale "rednecka" niestety nie. :)
UsuńSekwencja startowa i synchroniczne dziobów otwarcie i mewie skrzydło srebrzyste
OdpowiedzUsuńno i pięknie :)
Usuń