wtorek, 9 września 2014

miejska dżungla!

Dziś kolejna odsłona efektów mojego fotopolowania w miejskiej dżungli. Polowanie w Breście nie jest łatwe, brzeg całkowicie zabetonowany, miasto "weszło w wodę". Szczęśliwie dopłynąłem do Camaret-Sur-Mer, pięknej mieściny na cyplu wysuniętym w Zatokę Biskajską. Tam powstała część zdjęć. W samym Breście, to niewiarygodne, ale ptaki znajdują swoje mikro-nisze w najdziwniejszych miejscach. Gdy jest odpływ, a różnice pływów sięgają tu ok. 7 metrów, ptaki penetrują odsłonięte frgamenty nabrzeża. Niestety jest tam mnóstwo śmieci, odpadów, śladów beznadziejnej działalności człowieka.

















6 komentarzy:

  1. Rudzik - mój faworyt... i ulubieniec :-)

    I ta zielona gadzinka też sympatyczna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, rudzika fociłem absolutnie pod ostre południowe słońce! trudna sprawa :) Ale jakoś widać co za jeden! Jaszczurka w rzeczy samej nie ma zielonkawego odcienia, tak odbija otaczająca ją roślinność.

      Usuń
  2. Trochę smutne ptaszorki szczególnie z plastikiem w tle, tacy ptasi kloszardzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niestety, taka ich rzeczywistość. I tak dobrze, że się adaptują, niestety zapewne połykają jakieś syfy i ... giną.

      Usuń
  3. Elegancki jaszczur, a syf faktycznie jak w Polsce!

    OdpowiedzUsuń