środa, 19 sierpnia 2015

Darz Puszczo, darz!

Wczorajsze zdjęcie traw (poprzedni post) z całkiem nietuzinkowym tłem, zapewne pamiętacie. Ja też to zdjęcie zapamiętam ... na długo!
Nie żebym był jakiś szczególnie uparty, nadmiernie upierdliwy czy nad wyraz konsekwentny - nie!
Rodzice pewnie chcieliby z tej triady jakąś cechę wybrać dla mnie, ale nie wybrali.
Nie mając tych cech za to ja wybrałem się dziś w to samo miejsce, by poprawić byka ... lub trawę. :)))
Poprawiłem! No w pewnym sensie.
Z pewnością poznacie trawy, choć tym razem, to one są rozmyte :)))

Jak widać było jeszcze później, jeszcze ciemniej i w dodatku pojawił się ... skurczybyk!
Mniejszy jakiś, skurczony jakby, ale na łbie coś tam wyrosło, więc nie jest źle :)
Najważniejsze, że dokładnie w tym samym miejscu!

Poważniej rzec biorąc, to ten kozioł, ze względu na mocno zaawansowany wiek, jest o wiele większym trofeum, niż wczorajszy trawo-byk-jeleń.

Drugim późnowieczornym trofeum okazał się lisek.
Ta bez wątpienia aurystyczna scena (przepraszam za to wymyślanie nowych wyrazów, ale nie umiem się powstrzymać) ujęła mnie światłami i barwą wieczornej zieleni.


Cofnijmy się w czasie.
Ten koziołek pozwolił się wcześniej sfotografować w kilku ujęciach.
Początkowo stał za brzózką i czuł się z tym dobrze - uważał, że go nie widać.



Po chwili jednak wykonał piękny skok.



Wylądował dokładnie przede mną.

Jego spojrzenie zdawało się mówić - a to co?!? pierwszy raz widzę coś tak dziwnego!!!

Jeszcze wcześniej, miałem niewątpliwą przyjemność obserwowania sarenki.


Byka nie było, ale przy swoim minimalnym uporze ... już ja go dorwę! :)))

14 komentarzy:

  1. Przy każdym zdjęciu było: Ojej, Ach, Och... Ale cudny, Ale słodki, Ślicznie ,Bosko... :) Wspaniałe ukojenie na dobranoc - Dziękuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martyś, cała przyjemność po mojej stronie. Najpierw z tytułu wyjścia do lasu, później z tytułu publikacji i najwięsza przyjemność, gdy okazuje się, że zdjęcia się podobają :)

      Usuń
  2. Słabo mi! Znów muszę zrobić zbitkę z trzech wpisów. Będę nudna, każdy Twój post jest dla mnie miodem, a szczególnie papraki, bo pokazujesz "ludzką" twarz. Taki paprak jak ja czuje się wówczas lepiej hi, hi. Wyborne fotki uśmiechniętego liska, brykającego koziołka i przecudnej urody sarenki. Na Twoich zdjęciach jeszcze nie widać suszy, jeszcze jest zielono. Ale podejrzewam, że i Puszcza cierpi... Pozdrawiam, Kasia z Olsztyna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, podszyt w Puszczy jest suchy jak pieprz. Musiałem zrezygnować z podchodu, bo już nawet sama ziemia szeleści, a nadepnięcie na jakikolwiek fragment rośliny, gałązkę czy szyszkę staje się sygnałem alarmowym na kilkaset metrów :) Dzięki temu znalazłem kolejne, fenomenalne miejsce na wieczorną zasiadkę. Powstało kilka fajnych fotek, w tym ta z jeleniem w tle :) To zdjęcie naprawdę mi się podoba, a wykorzystałem jak wykorzystałem :)
      Jeżeli chodzi o tego liska -wyszedł z chaszcza 3 metry ode mnie. Nie mogło być lepiej. Wieczór, magia resztkowego światła - tak jak lubię. Ten stary kozioł to rarytas. Wiekowy odpowiednik byka ... osiemnastaka - dwudziestaka.

      Usuń
  3. Bardzo podoba mi się lis na drugim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobry wybór :) tez go preferuję, ale pierwsze też OK :)))
      p.s. oczywiście moje zdanie na temat moich zdjęć nie najmniejszego sensu i znaczenia, ale tak tylko sugeruję :))))

      Usuń
  4. Zgadzam się z gŁosiem.. Elegancka lisiura

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lisiura qrna elegancka, może byś raz na rok wykrztusił w końcu, że zdjęcie jest fajne, a nie bohater! :)

      Usuń
  5. Mi też się lis podoba jak dotąd spotkałem go tylko dwa razy mam nadzieję że jeszcze kiedyś będzie okazja:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lubię psowate, oczywiście wilk jest na pierwszym miejscu, ale z lisa zawsze się cieszę.

      Usuń
  6. Czy to ten sam stary kozioł którego już kiedyś pokazywałeś? Za brzózką fajne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. BRAWO!!! Jesteś spostrzegawcza, tak, to jego rewir, wyszedł mi po raz kolejny :)

      Usuń
  7. Bardzo ładny ten Twój skurczony byk, wiadomo ciekawsza wersja by była z bardziej wyrosnietym okazem. Ale znając Twoje szczęście w puszczy to niedługo dojdzie do waszej kolejnej konfrontacji. Lisiura również bardzo ładna, zastanawiam się nad czym tak skupia wzrok.

    OdpowiedzUsuń
  8. Stary kozioł wieczorową porą bardzo dostojny i urodziwy. I na dodatek podłe trawy zrezygnowały z lansu.

    OdpowiedzUsuń