czwartek, 21 kwietnia 2016

sikora z rury!

Traf chciał, że wyjeżdżając z terenu leśnego przez jeden z rozlicznych szlabanów, zauważyłem, że do rury, z której jest zbudowany rzeczony szlaban, wleciała sikora bogatka. Cichuteńko zbliżyłem się do wylotu tej swoistej armaty i czekałem na "wystrzał" :)
Niestety, a może stety, było już późno i ciemnawo. Skromna ilość światła dała jakiś w miarę ciekawy efekt. Zatem bez nadbudowy, pisaniny, filozofów i naukowców, zapraszam na moment, w którym ten "słodki pocisk" opuścił "lufę".



Człowiek nigdy nie wie ... no nigdy, ani co spotka, ani co zauważy, co z tego wyjdzie i czy wyjdzie ... no nie wie :)
To jest prawdopodobnie największy afrodyzjak fotografii przyrodniczej. Ta niespodzianka, to oczekiwanie na efekt.
Wypieki na policzkach dziecka rozpakowującego mikołajkowy prezent. To chyba to uczucie i ta emocja nam towarzyszy każdego dnia :)
Nie ukrywam, że to zdjęcie traktuję jako prezent dnia. Z tego powodu je pokazuję, bo miałem już przygotowany zupełnie inny post.

Przyroda jest piękna! :)

21 komentarzy:

  1. Życie jest pełne zbiegów okoliczności. Jak wyjdzie nam świetne uderzenie w golfie to z kolegą mówimy: " o, tego strzału to i Sikora nie powstydziłby się ". Sikora nawiasem mówiąc był Mistrzem Polski w golfie i gra fantastycznie. A tu proszę taki strzał sikorki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. raz do roku jak powiadają, to i karabin sam wystrzeli. Ale jeżeki jeszcze do tego trafi w dziesiątkę ... noooo :)))

      Usuń
  2. I to jest chyba najlepsze w wyjściach w teren. Nigdy nie wiadomo z czym się wróci, czym zaskoczy przyroda. Czasami wystarczy chwila nieuwagi by ominęło człeka coś niespodziewanego. Zapewne koło tej "rury armatniej" nie raz chodziłeś , zapewne ta sikora tam była i jej nie widziałeś, i zapewne była to ta właśnie chwila aby rozpakować ten " prezent "

    Ps. A może ta sikora lubi się " wozić " i czekała aż pootwierasz i i pozamykasz ten szlaban :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mogłem spróbować :))) może rzeczywiście na to czekała:)

      Usuń
  3. Super! A zajrzałeś, może ona tam założyła gniazdo, Kruszewicz pisze, że one czasem zakładają w słupkach ogrodzeniowych. Może to była rura z niespodzianką?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, to gniazdo. Nie zaglądałem, ale jej zachowanie na to wskazywało. Nie chciałem robić zamieszania.

      Usuń
    2. Nie czasem, ale bardzo często. Sikory lubią takie miejsca, jak słupki ogrodzeniowe czy inne, ludzkie zakamarki. PS. Drugie - super:)

      Usuń
    3. ja swoim mimo wszystko wystawiłem budki lęgowe i w jednej od lat zadomowiły się modraszki. Rokrocznie czyszczę je i 4 lata temu, w uwitym gniazdku znalazłem zasuszone pisklę. Nie mam pojęcia czy to choroba, czy porzucenie lęgu. Ale budka jest cały czas aktywna. W jednej bogatki, w drugiej modraszki. Dziwne, bo budki są nieco zbyt blisko siebie, a jednak się jakoś dogadały :)

      Usuń
    4. U mnie w budce zamieszkały szerszenie i do cna budkę załatwiły

      Usuń
  4. Przyroda robi takie niespodzianki, i to jest fajne, stad wniosek...zawsze trzeba miec oczy szeroko otwarte i jeszcze nosic aparat fotograficzny z soba...wczoraj widzialam walke pary sojek z wrona siwa, pewnie chodzilo o gniazdo i zlozoe tam jajka, trwalo to dobrych pare minut a ja nie mialam aparatu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to rzeczywiście wielka szkoda. Takie sytuacje podejrzane w naturalnych warunkach, to prawdziwy rarytas. Ile razy wyjdę bez aparatu na dłużej, zawsze widzę coś wartego sfotografowania ... co za przekorność :)

      Usuń
  5. Ja kiedyś podpatrzyłam na działkach jak modraszka wystrzeliła z pompy na wodę. Gniazdo miała w tym rozszerzeniu gdzie się zalewa.

    OdpowiedzUsuń
  6. rzeczywiście przemiła niespodzianka dnia, i jak uchwycona zwinnie :)
    Przedwczoraj natknęłam się na wrony atakujące szczura, wiem że nie powinnam, ale sumienie mnie ruszyło i je przepędziłam. Szczur tylko pisnął, wszedł do torebki i pozwolił się przenieść w bezpieczniejsze miejsce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem i rozumiem, ciężko jest nie ingerować, bo my atak drapieżnika odbieramy jako agresję. Staramy się być etyczni, ale to tylko mechanizm natury. Bezduszny, nie podlegający ocenie. Przyroda jest piękna ale i bardzo bezwzględna.

      Usuń
  7. Sikory to bardzo ciekawskie, sprytne i dość inteligentne ptaszki. Widać, że dobrze sobie radzą w świecie człowieczym; wszędzie ich pełno.

    OdpowiedzUsuń
  8. Uważałam, że to magiczne móc zamknąć w zdjęciu jakiś bardzo ważny moment,
    który od razu wywołuje w nas masę wspomnień.... dlatego tak bardzo pochłania mój czas obserwowanie i fotografowanie przyrody. Mogę uwiecznić coś czego więcej
    nie zobaczę, ale także uchwycić coś, czego gołym okiem i w danej
    chwili bym nie zauważyła... i nie jest to czas stracony, nie tylko ze względu na zdjęcia , które w tym czasie powstały, ale wspaniałą przygodę z dziką przyrodą! :) Hania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. egzaktly! tzn dokładnie ;) całkowicie się zgadzam, to o to chodzi!!!

      Usuń