piątek, 27 października 2017

kruki

W najbliższą niedzielę, w Leśniczówce Gaja, odbędą się pogaduchy o krukach.
Głównym "pogaduchem" będę ja i podzielę się ze słuchaczami tym wszystkim, co udało mi się zaobserwować i wywnioskować podczas moich leśnych obserwacji na Ich temat.
Nie ukrywam, że przez 3 lata zajmowałem się krukami w sposób szczególny.
To gatunek bliski memu sercu.
Nie mogę tego co robiłem nazwać jakimiś badaniami, bo robiłem to za swoje pieniądze, więc w świecie nauki byłbym pewnie szarlatanem lub w najlepszym wypadku naiwnym idiotą. Grantu nie otrzymałem i raczej bym nie otrzymał, bo i tezy nie było i wyraźnego celu też nie :)
Po prostu starałem się zgłębić wiedzę o tym akurat gatunku.
Chociaż jestem przeciwnikiem klasycznych czatowni, to znakomita większość tych obserwacji, miała związek z faktem, że przesiadywałem w schronieniu.
Zminimalizowałem jak mogłem moją ingerencję i inwazyjność metody obserwacji.
Dwa razy dysponowałem patrochami z dziczyzny, czyli miałem ich naturalny pokarm, dwa razy zebrałem przejechanego lisa, raz sarnę, raz borsuka.
Kilka razy wyłożyłem kości udowe, więc ludzkiego żarcia tam nie było.
Czatownie, przed które żarcie w dużych ilościach wykładane jest non-stop, uważam za naganne, nigdy tego nie praktykowałem. Ponieważ kruki mają ogromną łatwość znajdowania padliny, aby nie przyzwyczajać ptaków do "karmnika", zmieniałem miejsca zasiadek.
O komercyjnych czatowniach w ogóle się nie wypowiadam - katastrofa!

Wrzucam dla przypomnienia kilka fotek,
a mieszkańców Regionu serdecznie zapraszam na najbliższą niedzielę  - Leśniczówka Gaja, 10.00 :)







14 komentarzy:

  1. Kruki są niezwykle inteligente. Uwielbiam je, jeśli chodzi o ptaki to są na mojej liście na 1 miejscu tuż obok bielików. Widzę, że kiśnięcie w ciasnej czatowni i tachanie patrochów się opłacało. Chociażby właśnie dla tych kadrów! :) są mega, w szczególności zdjęcia 2,3,4 w śniegu.
    Szacun, za tę akcję przeciw lekcji prowadzonych przez myśliwych! Naprawdę kawał dobrej roboty. Nie można na wszystko przymykać oczu. Trzeba działać, poniewaź nic nie robiąc niczego nie uzyskamy.
    Przecież powszechnie wiadomo, że świat kiedys ulegnie zagładzie, ponieważ człowiek coraz bardziej zanieczyszcza Ziemię, wymierają kolejne gatunki, wycinane są lasy tropikalne, a na ich miejsce tworzone są plantacje kakaowe... Jednak nadal większy procent społeczeństwa nie robi absolutnie nic by przyczynić się jakoś do zmniekszenia ilości zanieczyszczeń. Ludzie (nie wszyscy ;)) wiedzą, że życie na Ziemi może zniknąć, ale z lenistwa nie robią nic. Bo tak jest wygodniej. Czekają na koniec z otwartymi ramionami...
    Ale ważne, że są ludzie, którzy chcą działać. Jeśli się chce można wiele zdziałać. Trzeba rozwijać świadomość ekologiczną i uczyć wrażliwości na przyrodę. A takie lekcje z truchłami tego nie ułatwiają.
    Ale odpłynąłem... ;) ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znakomite zdjęcia - tylko pogratulować takich kadrów!

    OdpowiedzUsuń
  3. Serdecznie zapraszam do Lesniczowki Gaja w Kabornie. Gaja to w mitologii greckiej ´´Matka Ziemia¨. Nie bez powodu taka nazwa siedliska. Propagujemy szacunek do otaczajacej nas przyrody. Z racji polozenia - natura nas otacza - staramy sie wspolzyc z nia, jak najmniej w nia ingerujac. Dzieki Krzys, ze mozemy obejrzec zdjecia i posluchac Ciebie w naszym domu. Do zobaczenia!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda że nie może mnie tam być, uwielbiam kruki - inteligencję naszych lasów. Z chęcią posłuchałabym o Twoich doświadczeniach... Tymczasem przez najbliższe pół roku będę doszczętnie pochłonięta egzaminami końcowymi, więc nawet nie za bardzo będę miała czas skorzystać z tych ostatnich chwil spędzonych na pięknej Warmii. Oj, jak mi będzie brakowało tych terenów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielka szkoda! Ale nauka jest najważniejsza, więc życzę Ci egzaminów zdanych na szóstkę ;)

      Usuń