sobota, 23 sierpnia 2014

krzykliwe piękno!

Łabędź krzykliwy jest w zasadzie gatunkiem północy. Jego właściwym terenem jest obszar północnej Europy, a przede wszystkim Azji. W ostatnich latach powiększył terytorium swojej ekspansji i aktualnie w Polsce jest go coraz więcej. Nie zmienia to faktu, że wciąż jest atrakcyjnym obiektem dla fotografa. To zasługa cytrynowożółtego dzioba, wielkości i niebywale długiej szyji. Pokazywałem Wam niedawno zdjęcia startującego "krzykliwca", ale ponieważ tamte zdjęcia powstały praktycznie w nocy, postanowiłem powtórzyć sesję za dnia, by pokazać w szczegółach piękno tego ptaka w momencie gdy zrywa się do lotu. Zapraszam na teren przyległego do puszczy bagna i życzę miłych wrażeń. Ale zanim dotrzecie do łabędziego piękna, tak jak ja, będziecie musieli przejść obok nadąsanej, znajomej z wcześniejszego posta - krowy, która najpierw mnie opierdzieliła, a na koniec ... pokazała język! Jak żyć Panie Premierze, jak żyć?!?







8 komentarzy:

  1. Świetne zdjęcia, szczególnie 3 - idealne zetknięcie skrzydeł z lustrem wody. Zazdroszcze Ci wrażeń. I krowa taka czyściutka, zadbana, może chciała żeby ją wydoić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, to ułamek sekundy, w której woda jeszcze nie zareagowała na dotyk.
      a wrażeń to nawet sam sobie zazdroszczę :))

      Usuń
  2. Jak się złapało łabędzia puszczającego "kaczki" na wodzie to i krowę z wywalonym ozorem da się przezyć Szanowny Leśny Ludzie. A tak poważnie to krowa po prostu dech z wrażenia straciła. Zastanawiam się nad strojem Szanownego Luda podczas leśnych wypraw, jeśli takie wrażenie na rogaciźnie czyni

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że Biebrznięty zrobił mi onegdaj fotę na wspólnej wyprawie. Gdyby łaskawie mi ją przesłał, (jak kilka miesięcy temu obiecał!) to opublikuję :)
      p.s.
      Wojtek, promuję Cię jak mogę, to już drugi raz w komentarzach tego posta wspominam Ciebie! :)

      Usuń
  3. Łabędź krzykliwy uważany jest czasami, zwłaszcza przez ornitologów z grupy 'kra" i "kwa", za krzyżówkę gęsi i łabędzia niemego. Biały jak łabędź, krzykliwy jak gęś. Czemu nie..... ładnie pomyślane.... Byłam świadkiem takiej rozmowy poglądowej nad jednym z okolicznych jezior. I nie wiem czy nie ma w tym racji.
    I trochę ulubionego Mumio "Krowa łakomczucha, burczy krowie z brzucha, krowa łakomczucha...dobrze".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. za tą krzyżówkę gęsi, krzykliwiec powinien się przynajmniej obrazić i np. zamilknąć w proteście. Wóczas stałby sę łabędziem niemym z cytrynowym dziobem :) Sam często używam systematyki "kra" i "kwa" od czasu, gdy "Biebrznięty" (Wojciech Gotkiewicz) opowiedział na blogu o siostrzenicy, która tak właśnie dzieli ptaki. Boskie!, Cudowna systematyka.

      Usuń
  4. Tej cudownej systematyki dokonała malutka Tereska, córka przyjaciela wyżej wspomnianego B. Otrzymała kiedyś w prezencie pluszowego bocianka i zawołała z radością "KWA". Jej Tata poinformował zainteresowanych, że ptaki wg Tereski dzielą się na te "KRA" i "KWA". Bardzo się to wszystkim spodobało.... Siostrzenicy przypisano pewne zasługi "systematyko - ornitologa" :) Ale, należy podkreślić, że w zeszłym roku z zaciętością Prawdziwego Ornitologa - Badacza prowadziła bardzo szczegółowe obserwacje srok budujących gniazda. I wszystko pięknie opisała w swoim notesie ornitologicznym. Co jest bardzo niezwykłe w tych zwykłych czasach.Ot, zdolne pokolenie.
    PS. Krzykliwiec może i byłby obrażony za to porównanie, ale gęś powinna być obrażona bardziej!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o!, teraz mam komplet wiedzy na temat mojej ulubionej wersji systematyki!
      serdecznie dziękuję, pozostanę wierny temu podziałowi i zawsze będę kojarzył to z malutką Tereską:) KWA i KRA ... że też Linneusz na to nie wpadł ... Corvidae ... i na co to komu było ?? :)

      Usuń