czwartek, 22 września 2016

zamaziaja po byku!

Z fotografią leśną tak już jest, że ... ech, nie wiem czy jest sens wchodzić w te ułamki sekund, braki świateł czy nadmierne kontrasty.

W każdym bądź razie chcę pokazać, że czasami, gdy się "człowieku" wydaje, że już gorzej być nie może, ciemno, byk w oszalałym galopie i w ogóle gęstwa liściastych chabazi, to właśnie wtedy, może się okazać, że powstało coś całkiem interesującego.
Oczywiście to moment, w którym można byłoby popaść w dyskurs filozoficzny nad subiektywnością czy  obiektywnością oceny. Przede wszystkim nad tym, czy autor powinien czy nie powinien silić się na opinię o własnej pracy. Hmmm ... tak już (niestety) mam od dziecka, że wbrew narodowym antypatiom, mam odwagę wyrazić zadowolenie, nawet gdy dotyczy mojej pracy.
Miałbym znacznie więcej wątpliwości, gdybym namalował obraz. Wówczas samozachwyt wypadłby raczej słabo.
Ale zdjęcie?!?
Trzymam w ręku jakąś nafaszerowaną niepojętą elektroniką i algorytmami analizy obrazu puszkę, w zasadzie naciskam na spust migawki i sam z niecierpliwością czekam na efekt. Zdjęcie mojego autorstwa, powstaje przy dość ograniczonym moim udziale (główna rola to celownik i wyzwalacz) i efekt końcowy często mnie samego zaskakuje.
Czyż w związku z tym nie mogę wyrazić satysfakcji? Doszedłem do wniosku, że mogę. To co mnie najbardziej ucieszyło, to właśnie to co zrobił aparat, nie ja. Fotografia jest ostatecznie wypadkową współpracy fotografa i aparatu. Sobie mogę jedynie pogratulować, że po prostu byłem w tym miejscu i w porę zauważyłem byka. Ot co.

Dzisiejsze zdjęcie zaliczam do jednego z najciekawszych zdjęć jelenia, jakie zrobiłem.
Jest dynamika, jest pęd i las, są migocące światła i ulotność obserwacji.
Wiem!
To zdjęcie najzwyczajniej w świecie ilustruje dokładnie to, co myślę o lesie - wszystko szybko, nie zawsze dokładnie, oczy dookoła głowy, wiadomo, że coś przebiegło, nie do końca wiadomo co itd :))))
Może dlatego mi się tak podoba.

Nie żebym chciał od tej pory tylko tak je fotografować, ale taką fotkę też fajnie mieć ... tak myślę.
A byk? A byk jaki jest, każdy widzi:)


I tak to Panie było dziś o poranku :)

14 komentarzy:

  1. Impresja, przez szarości, zgaszone zielenie, światła w tle i uchwyconą dynamikę piękna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kurcze, szedłem 1 km/h i wlazłem mu na racice. Stał za drzewem i do końca mnie ani nie widział ani nie słyszał :)))Niestety w tych warunkach, w starym liściastym lesie bardzo rano nie ma mowy o innym zdjęciu w ruchu. Ale ten efekt naprawdę mi się spodobał :)

      Usuń
    2. Po Twojej odpowiedzi na komentarz i po wielu u siebie dochodzę do wniosku, że najpierw powinniśmy dawać zdjęcia, a po komentarzach pisać tekst. "Wlazłem mu na racice...", boskie.

      Usuń
    3. wiesz, że myślałem o tym, że często w komentarzach pojawia się też więcej informacji merytorycznych, bo ludzie zadają po prostu pytania :) To słuszna koncepcja :)

      Usuń
  2. Krzysiek petycje podpisałeś ? Udzielam sie troche na forum ,,Rozmowy na ambonie". Niestety większość myśliwych jest bardzo zadowolona, postrzegają wszystkich kręcących sie po lesie (grzybiarzy, fotografów, rowerzystów) jako osoby niepotrzebne, przeszkadzające - często uogólniają nazywając ich ekoświrami. Sa na szczescie i tacy którzy trzeźwo na to patrzą. Sew

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście, że podpisałem Sew. Ci myśliwi, z którymi rozmawiam mają do tego zdrowy stosunek ale nie mam wątpliwości, że skoro do tej pory zdarzali się agresywni i chamscy, teraz będą jeszcze gorsi.

      Usuń
  3. Ale to zdjęcie wygląda jak obraz. Miałeś w lesie farby, sztalugi i z nudów namalowałeś pięknego byka w pędzie :)
    Wymyślasz jakąś elektronikę. Gdzież tam jakaś elektronika dałaby radę. Toć widać że to ręczna robota i Ty po prostu masz talent :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Andrzej wiesz jak jest, sfotografowany byk jest OK, namalowany to już kicz ;)

      Usuń
  4. Ja tam lubię takie fotki. Są prawdziwe i z treścią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uważaj teraz Piotr, bo się rozwinę w wielopłaszczyznowej, nadrzędnie złożonej odpowiedzi! Oto ona ... " ;)"

      Usuń
  5. Fajnie te krasnoludki w aparacie chwyciły i zatrzymały byka w pędzie. A Ty "stary byku" dobrze, że zabrałeś aparat i krasnoludki ze sobą. Dziękuję Ci też publicznie za wyprawę. Kłaniam się w pas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko, to ja Ci dziękuję za przesympatyczne towarzystwo i przepyszne suszone antonówki ;)Cieszę się, że wyprawa się udała!

      Usuń
  6. Klimat jak na obrazach Iwana Szyszkina.... tylko dynamika u Ciebie lepsza :)))

    OdpowiedzUsuń