poniedziałek, 4 sierpnia 2014

trochę prywaty :)

W czwartek byłem nad morzem. Bynajmniej nie urlop - praca ... ciężka praca. Jestem szefem projektu, w ramach którego kpt. Cichocki podejmie się próby samotnego opłynięcia kuli ziemskiej, trasą południową, przez Horn, z wiatrem i do tego non-stop, czyli bez zawijania do portów.
Zrobiłem kilka zdjęć tej imponującej jednostki, czyli jachtu, do powstania którego, mocno się przyczyniłem - nie chwaląc się, jak mawiał Zagłoba. Nie byłbym sobą, gdybym przy okazji ... ;)

 

12 komentarzy:

  1. Piękna sprawa! Podziwiam! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sprawa piękna, reklamy niepiękne.
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bez reklam nie byłoby ani tej pięknej sprawy, ani wielu innych sportowych wydarzeń :)

      Usuń
  3. Piękny kawał łódki i nie byle jaki ten kap. Cichocki. Horn, czy to nie tam Krzysztof Baranowski fiknął koziołka Polonezem?.

    OdpowiedzUsuń
  4. nie był to podobno pełny koziołek, ale nie jestem historykiem żeglarstwa, wypadałoby to sprawdzić. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. DUUUŻA SPRAWA KRZYCHU! NA MORZU I W LESIE! :)))) POZDRAWIAM :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Damian! świetnie, że kibicujesz :) Tobie też gratuluję, że masz czas dla dzieciaków i uczysz ich sportu i życia!

      Usuń
  6. W skali mikro też Leśnemu Ludowi udaje się ładne stworzonka pokazać. Rusałka pokrzywnik (mam nadzieję, że dobrze pamiętam) bardzo fotogeniczne bydlę, choć niewielkie. Makro jachtem morskim wyprawa - to jest super przeżycie. Nie mógł się Kolega do bakisty schować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) nie moje środowisko, oderwany od lasu zacząłbym rozpadać się na atomy i zamieniłbym się w zapis na tablicy Mendelejewa.

      Usuń
  7. ...ta warmińska, malutka pszczółka i wesoły motylek wkradną się cichutko pod pokład jachtu i podejmą próbę opłynięcia kuli ziemskiej, trasą południową, przez Horn. Uczynią to w określonym celu - ich misją jest wyparcie określonych gatunków rodzimych oraz przeobrażenie światowego dziedzictwa przyrodniczego. Nasze dzielne i ciekawskie maleństwa, dla innych - inwazyjne gatunki obce, mocno namieszają w istniejącym porządku świata.... stanowiąc zagrożenie dla różnorodności biologicznej, gospodarki i zdrowia człowieka....uff, poniosła mnie wyobraźnia... Lepiej pozostać w lesie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) rozbawiło mnie to szczerze - na szczęście tego motylka fotografowałem gdy jacht był już daleko od lądu :)))

      Usuń
  8. Greate post. Keep posting such kind of information on your blog.
    Im really impressed by it.
    Hello there, You've performed an incredible job. I'll certainly digg it and in my opinion recommend to my friends.
    I'm sure they'll be benefited from this web site.


    My blog post :: sell your home yourself ()

    OdpowiedzUsuń