piątek, 25 sierpnia 2017

majaki i zamaziaje!

A gdy siedzisz pod lasem i nie dzieje się nic, to i tak dzieje się wiele.


No właśnie.
Siedzę wczoraj pod lasem, zmrok zapada, komary tną niemiłosiernie, a ludzie w domach parzą drugą herbatę lub dolewają łyski do zmrożonej szklany ... fajnie qwa!

Grzegorz Turnau, którego wiozłem onegdaj po koncercie do hotelu, wsiadł do mojego Vana, zobaczył ogolony na łyso mój zakuty łeb, mordkę gotową przyjąć każdy wyrok za wygląd, a nosiłem się wtedy wyłącznie na czarno, zestawił te wizerunkowe puzzle i zamiast się przywitać jak człowiek, zadał jedno ale to bardzo zajebiste pytanie:

"przepraszam, czy ja na pewno dojadę na miejsce?" 

No musiałem się odezwać, by do niefortunnych puzzli dorzucić ten, który nieco wybieli mój wizerunek i uświadomi wrażliwemu artyście, że ta gęba skrywa jakieś IQ ... w ogóle!

I tak skazany na taki "fejs" i posturę, całe życie muszę się odzywać, żeby ludzie nie przechodzili na drugą stronę ulicy ... mówię Wam, łatwo nie jest :)
Może dlatego tak często chowam się w lesie ... zwierzętom wszystko jedno jak wyglądam :)))

No i się wczoraj schowałem!
Zwierzętom najwyraźniej nie było wszystko jedno, też się schowały ... musiałem improwizować!

Przypomniał mi się tekst wspomnianego Grzegorza T. który jak ulał pasował do sytuacji:

"Zwieść cię może ciągnący ulicami tłum,
wódka w parku wypita albo zachód słońca,
lecz pamiętaj: naprawdę nie dzieje się nic
i nie stanie się nic - aż do końca."


No i improwizowałem :)

Klasyk

 Zoomik :)


 Panoramik


 Chudziak z drzewem


 Rumiankowy niebieściak


 Cieniak z haszczem przydrożnem



16 komentarzy:

  1. Ech to odzieranie z iluzji..... Bolesne. Asz się Waćpan zemścił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tam zaraz zemścił ... moi przodkowie gdy się mścili, to wioskę palili, kobiety gwałcili, facetów cięli na pół, a dzieci zabierali ze sobą ... :) To była zemsta, a nie takie tam popierdółki :)))

      Usuń
    2. To Waćpan ciąg dalszy planuje?

      Usuń
    3. nie no skąd, tak tylko sobie tam ... tra lala ;)

      Usuń
  2. Ładne są te mniej lub więcej abstrakcje. Jak się zwierzaka żadnego nie zobaczy, to jednak jest smutno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, w końcu widzę je za każdym razem, więc jak raz na jakiś czas trafi się "puste" wyjście to nie ma problemu - bunkrów nie ma ale i tak jest zajeb ... ;)

      Usuń
  3. Pozwolę sobie zauważyć, odważnie z racji odległości:) że tekstem o paleniu, gwałceniu i mordowaniu w ramach zemsty, nie wybielasz wizerunku rębajły, bynajmniej:) Pozdrawiam i życzę mniej komarów a więcej rogaczy wszelkiej maści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ależ ja się całkowicie odcinam od tamtych praktyk! :))))
      jestem człowiekiem pokoju i miłości! :)

      Usuń
  4. Twoja improwizacja bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bajka !! :) prawdziwa nadeszła z leśnym zmrokiem... a Ty ubrałeś ja w niezwykle słowa. Jak zawsze genialnie zresztą:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miło mi Haniu, bo czasami się nawet zastanawiam która część mojej aktywności jest dla mnie ważniejsza, zdjęcia czy jednak pisanie :)

      Usuń
  6. Spoko. Nawet jak nic się nie dzieje to dzieje się... w naszych głowach.

    OdpowiedzUsuń